Ankieta

Kiedy pierwszy start orbitalny Starship?

Do końca stycznia 2020
2 (8.3%)
Do końca 2020
7 (29.2%)
Do końca 2021
7 (29.2%)
Do końca 2022
1 (4.2%)
2023-2024
5 (20.8%)
2025-2030
2 (8.3%)
po 2030
0 (0%)

Głosów w sumie: 24

Głosowanie skończone: Sierpień 06, 2019, 10:15

Autor Wątek: BFR / ITS / MCT / Starship  (Przeczytany 1178937 razy)

haze i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline docktor

  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 672
  • Astronautyka w domu i zagrodzie
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4140 dnia: Luty 27, 2021, 23:06 »
Musimy dobrze sprecyzowac co tak naprawde jest nam potrzebne. Mamy kapsule zdolna do lotow poza LEO tylko trzeba tym 20+ tonom
nadac tak z dv 4km/s.

Kapsułą nie polecisz na Marsa. Nie pisz bzdur.
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2021, 23:08 wysłana przez docktor »
"Space is hard"

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4141 dnia: Luty 28, 2021, 06:07 »
Obawiam się że powtarzamy program promów kosmicznych.

System STS nie był w pełni "reusable".
     ... barrdziej chyba chodzi o to, ze drogi i malo efektywny ... i cholernie niebezpieczny ...
Z powazaniem
                       Adam Przybyla
Był prawie w całości reusable. Że niebezpieczny to wyszło niejako przy okazji. Jak się czyta o założeniach programu promów kosmicznych, to wygląda podobnie do tego co słyszymy dziś od Muska :) Rutynowe loty co dwa tygodnie. Promy położyły stałe koszty. A tak naprawdę brak dla nich sensowych zadań. Bardzo to przypomina dzisiejsze programy ciężkich rakiet SLS, SH. Wszystko pięknie i wspaniałe ale brak dla nich zadań. Nie ma żadnych poważnych programów eksploracji tzw. głębokiego kosmosu (czyli poza LEO).
Jednak jest ogromna różnica, bo co z tego że odzyskiwalny, skoro po wysokich kosztach. Boczne boostery trzeba było poddawać generalnemu remontowi po kąpieli w oceanie, silniki z shuttlli wymontowywać i remontować, płytki w osłonie termicznej przeglądać ręcznie jedna po drugiej. Do tego ogromne ilości ludzi zatrudnionych przy projekcie, których trzeba utrzymywać.
To, że NASA nie poradziła sobie wtedy w problemem nie znaczy że nikt nigdy sobie nie poradzi. Falcony lądują od 5 lat, Rocket Lab próbuje wyłapywać swoje boostery helikopterem, nawet Virgin udało się wystrzelić satelity z samolotu. NASA w obniżaniu kosztów specjalistą nie była, nie jest i nie będzie, nie ma się co sugerować zarządzanymi przez nich programami.

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6542
  • Realista do bólu;-)
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4142 dnia: Luty 28, 2021, 07:48 »
Musimy dobrze sprecyzowac co tak naprawde jest nam potrzebne. Mamy kapsule zdolna do lotow poza LEO tylko trzeba tym 20+ tonom
nadac tak z dv 4km/s.

Kapsułą nie polecisz na Marsa. Nie pisz bzdur.
              ... oczywiscie, ja mowie na teraz tylko o doczlapaniu do BEO ... jako alternatywa do SLS.
Z powazaniem
                           Adam Przybyla
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4143 dnia: Luty 28, 2021, 09:16 »
Obawiam się że powtarzamy program promów kosmicznych.

System STS nie był w pełni "reusable".
     ... barrdziej chyba chodzi o to, ze drogi i malo efektywny ... i cholernie niebezpieczny ...
Z powazaniem
                       Adam Przybyla
Był prawie w całości reusable. Że niebezpieczny to wyszło niejako przy okazji. Jak się czyta o założeniach programu promów kosmicznych, to wygląda podobnie do tego co słyszymy dziś od Muska :) Rutynowe loty co dwa tygodnie. Promy położyły stałe koszty. A tak naprawdę brak dla nich sensowych zadań. Bardzo to przypomina dzisiejsze programy ciężkich rakiet SLS, SH. Wszystko pięknie i wspaniałe ale brak dla nich zadań. Nie ma żadnych poważnych programów eksploracji tzw. głębokiego kosmosu (czyli poza LEO).
Jednak jest ogromna różnica, bo co z tego że odzyskiwalny, skoro po wysokich kosztach. Boczne boostery trzeba było poddawać generalnemu remontowi po kąpieli w oceanie, silniki z shuttlli wymontowywać i remontować, płytki w osłonie termicznej przeglądać ręcznie jedna po drugiej. Do tego ogromne ilości ludzi zatrudnionych przy projekcie, których trzeba utrzymywać.
To, że NASA nie poradziła sobie wtedy w problemem nie znaczy że nikt nigdy sobie nie poradzi. Falcony lądują od 5 lat, Rocket Lab próbuje wyłapywać swoje boostery helikopterem, nawet Virgin udało się wystrzelić satelity z samolotu. NASA w obniżaniu kosztów specjalistą nie była, nie jest i nie będzie, nie ma się co sugerować zarządzanymi przez nich programami.
Ale przy SH jeśli będzie human rating to przecież będzie podobnie (apetyt na ryzyko spadł na nie wzrósł). Obawiam się że Muskowi wyjdzie nowa wersja promów kosmicznych - dorzucając osłonę ablacyjną, całe wyposażenie konieczne dla wożenia ludzi, skończy się "udźwigiem" rzędu 30- 40 ton czyli tyle ile miały promy, czyli bez sensu. Jeśli chcemy latać daleko to potrzeba nam rakiety w stylu https://en.wikipedia.org/wiki/Ares_V

...Wszystko pięknie i wspaniałe ale brak dla nich zadań. Nie ma żadnych poważnych programów eksploracji tzw. głębokiego kosmosu (czyli poza LEO).

Musk sam sobie wygeneruje ruch jak będzie musiał, najpierw Starlinkami a potem lotami na Marsa (o ile mu wyjdą). Wiem, że mało kto w to wierzy, ale On już w nie jednym wywiadzie mówił, że cały majątek jaki akumuluje ma tylko jeden cel i jest nim Mars. Na tym etapie nawet sceptycy muszą przyznać że coś w tym może być i że nie warto go nie doceniać. On ma fundusze, sprzęt i jest zafiksowany na tym punkcie bardziej niż Zubrin, jeżeli to nie są elementy potrzebne do takiego przedsięwzięcia to nie wiem co nimi jest. W każdym razie jeżeli jemu nie wyjdzie to ja już za swojego życia raczej ludzi na Marsie nie doczekam więc zostaje mi tylko kibicować:)
Wyluzuj, wszystkie fundusze Muska pochodzą z budżetu federalnego, głównie z DoD. Nie ma i raczej do połowy wieku nie będzie kasy na program Marsjański. Za te marne pieniądze, które są pewnie da się zmajstrować jakiś outpost na księżycu, ale nie metodą skalowania w dół programu Apollo. Jak tak dalej pójdzie to skończy się jednym, może dwoma lądowaniami na początku lat 30tych i rozczarowaniem, że nikogo to nie kręci.
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2021, 09:30 wysłana przez Marek B »

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4143 dnia: Luty 28, 2021, 09:16 »

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4144 dnia: Luty 28, 2021, 10:43 »
Nie no, Marku, ambicje i możliwości są duże większe i to u wszystkich. Pod każdym kątem.

Wiem, że jestem monotematyczny, ale primo - wszyscy chcą i zaczęli na poważnie traktować schodzenie z kosztami. I słusznie zresztą. Nawet ESA coś kombinuje w tym kierunku i bije się w piersi, że nie podeszli do temu kilka lat wcześniej przy budżetowaniu Ariane6, chociaż mogli. W tym sensie nie jest istotne, czy np. docelowa wersja pasażerska Starshipa będzie wynosić tylko 30 ton. Jeśli NASA zażąda np. totalnego przekonstruowania dzioba z dodaniem systemu ucieczkowego, to dość oczywiste. Najważniejszy nie będzie udźwig, tylko koszty obsługi. 30 ton na LEO w locie pasażerskim to zresztą nie jest mało.

STSy nie upadły przez to że miały mały udźwig, tylko dlatego że "odzyskiwanie" w ich przypadku oznaczało generalny remont, niemal tak drogi jak produkcja od podstaw. Plus wymagały absurdalnych kosztów utrzymania personelu naziemnego. Rozmawialiśmy o tym miesiące temu, wybaczcie będę się powtarzał do upadłego: to nie o techniczne rekordy i możliwości wynoszenia budowanych rakiet chodzi. Chodzi o to, by proces produkcji, serwisu i obsługi lotów uczynić tanim i masowym. Dlatego mnie tak irytuje pisanie, że "nie udało się obniżyć kosztów w STSach to znaczy że się nie da". No właśnie teraz chodzi o to, żeby pokazać, że się da. Jest mniej istotne, czy ta rakieta wyniesie na orbitę 60 ton czy 120. Jeżeli będzie wynosić tyle samo co Falcon Heavy, ale lot będzie kosztował poniżej 10 mln USD to pierwszy cel można uznać za osiągnięty.
Secundo: rozmiary gospodarek i ambicje urosły na tyle, że zamiary są poważniejsze. W latach 30tych Chińczycy będą już na tyle rozwinięci, że zacznie się wyścig o bazę księżycową. Amerykanie chcą być pierwsi, to jedna z ostatnich dziedzin, gdzie mają przewagi technologiczne i muszą ich pilnować.


« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2021, 11:17 wysłana przez Tantal »

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4145 dnia: Luty 28, 2021, 11:19 »
Dlatego mnie tak irytuje pisanie, że "nie udało się obniżyć kosztów w STSach to znaczy że się nie da". No właśnie teraz chodzi o to, żeby pokazać, że się da.
Bo przyczyny wysokich kosztów w STSach wynikały z tego co jest podstawowym problemem współczesnej kosmonautyki - brak popytu = brak pieniędzy. Otoczenie biznesowe niespecjalnie się zmieniło. Wszystko wisi na publicznych budżetach, nawet turystyka kosmiczna nie wystartowała.  Serio uważasz, że przegląd załogowego Starshipa będzie się znacząco różnił od przeglądu STSa? Żebyśmy ruszyli do przodu trzeba więcej kasy na wykorzystanie lokalnych zasobów, czyli w sumie badań podstawowych, (Mamy pół tony regolitu na ziemi, można by spróbować sprawdzić co się da z niego zrobić)  a nie mnożenie systemów transportu (rakietowych) dla których nie ma zadań. Jeden start zdechłego Aresa V mógłby w zasadzie przerzucić na księżyc jakąś małą bazę pobytową, a Oriony można chyba "komercyjnymi" rakietami Muska.

Online Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 865
  • Kim jest John Gald?
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4146 dnia: Luty 28, 2021, 11:22 »
@ Marek.

Ale jeśli w skutek grabieży podatników, masz za dużo pieniędzy i koniecznie chcesz latać na BEO w stylu Apollo, to co co buduje Musk też jest jak znalazł. Wystarczy, że pozbawiasz Starshipa, tarcz cieplnych, atmosferycznych silników i całej reszty niezbędnych mu do lądowanie rzeczy i robisz z niego  nieodzyskiwany drugi człon w starym stylu. Ba, możesz to połączyć z opracowywaną na potrzeby Starshipa technologią tankowania. Wtedy drugi człon nie płonął by w ziemskiej atmosferze, tylko by robił z oczekujący  na orbicie traktor, który po wypchnięciu jakiejś bardzo ciężkiej rzeczy, w dowolny zakątek Układu Słonecznego, wracał na orbitę czekając na zatankowanie i kolejny ładunek. A co do tej wiecznej mantry "nie ma ładunków", to cały czas nieśmiało przypominam, że Elon Musk tylko w zeszłym roku i tylko w ramach Starlinka wystrzelił ładunek wagowo przekraczający dwu i pół krotnie, masę całej całej ISS (260 ton łącznej masy Starlinków około tysiąca wystrzelonych  Starlinków o masie 260 kilo każdy, kontra sto ton Międzynarodowej Stacji Kosmicznej).
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2021, 11:34 wysłana przez Aga Bej »
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4147 dnia: Luty 28, 2021, 11:35 »
@ Marek.

Ale jeśli w skutek grabieży podatników, masz za dużo pieniędzy i koniecznie chcesz latać na BEO w stylu Apollo, to co co buduje Musk też jest jak znalazł. Wystarczy, że pozbawiasz Starshipa, tarcz cieplnych, atmosferycznych silników i całej reszty niezbędnych mu do lądowanie rzeczy i robisz z niego  nieodzyskiwany drugi człon w starym stylu. Ba, możesz to połączyć z opracowywaną na potrzeby Starshipa technologią tankowania. Wtedy drugi człon nie płonął by w ziemskiej atmosferze, tylko by robił z oczekujący  na orbicie traktor, który po wypchnięciu jakiejś bardzo ciężkiej rzeczy, w dowolny zakątek Układu Słonecznego, wracał na orbitę czekając na zatankowanie i kolejny ładunek.

Starship wygląda na próbę powtórzenia tego pomysłu https://en.wikipedia.org/wiki/Lockheed_Martin_X-33.  Jak się dorzuci pierwszy stopień to ten nowy X-33 coś tam na LEO wyniesie, pytanie co i czy warto w to pakować pewnie kolejny miliard albo dwa w coś co już od dawna mamy opanowane. W tym projekcie Muska nie ma nic specjalnie nowatorskiego. No dobra, piar jest nowatorski.
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2021, 11:38 wysłana przez Marek B »

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4148 dnia: Luty 28, 2021, 11:43 »
No właśnie dokładnie tak uważam: przegląd SS ma się różnić rażąco od przeglądów STSów. To właściwie nie powinno być aż takie trudne, przeglądy STSów to była katastrofa organizacyjna i kosztowa. Utrzymywanie naziemnej infrastruktury, zapasów części zamiennych, etc. No dokładnie na tym polega clue całego procesu. Całkowicie się zgadzam się z tym co piszesz o Aresie. Sam parokrotnie o tym pisałem - my mamy możliwości techniczne wyniesienia czegoś na księżyc. Mamy to od dobrych 50 lat. To nie w tym problem, nie ma się co podniecać tym, czy rakieta wynosi na orbitę 80, 100 czy 150 ton.

Ciągle piszecie, że się nie da zejść z kosztami. Weźmy więc, tak po kolei Zestaw SS + SH.
1. Tani materiał. Koszt produkcji stali a koszt produkcji kompozytów to rząd wielkości mniej, jak nie więcej. Stal jest tania jak barszcz.

2. Większa możliwość automatyzacji produkcji / napraw, możliwość niemal półdarmowego wprowadzania eksperymentalnych poprawek. Dla mnie symbolem było zdjęcie z Boca Chica, na którym widać jak dwa roboty spawają te puszki w półotwartym namiocie, niemal bez ludzkiego nadzoru. A mówimy przecież o facie budowy pre-prototypów. Można więc produkować całe zestawy lub  przeprojektowane podzespoły w różnych wariantach. Można je naprawiać niemal za pół darmo, niemal po kosztach przeprogramowania urządzenia i wygięcia paru dodatkowych kawałków blachy.

3. Jednolite silniki (a więc jedna linia i jednolite technologie produkcyjne) dla 1 i 2 stopnia. SS jest napędzany wyłącznie Raptorami.

4. Tanie, powszechnie dostępne paliwo

5. Ujednolicone, w kilku masowo wytwarzanych kształtach płytki termiczne (w przeciwieństwie do STSów), co powinno mocno zmniejszyć koszty produkcji i serwisu.

Pytanie ile ludzi potrzeba do obsługi tego ustrojstwa, ale tak myślę, że przy obecnym poziomie technologii informatycznych na pewno będzie to dużo mniej, niż przy STSach, budowanych według wzorców z lat 70tych i 80tych. Tu, przypuszczam, są kolejne lawinowe oszczędności, ale nie znając dokładnych procedur i struktur zarządzania w NASA i w SpaceX ciężko o precyzyjne wskazanie. Dość powiedzieć: kiedy firmy przystępowały do programu Commercial Crew, zarówno NASA jak Boeing były absolutnie przekonane, że za zaakceptowane przez SpaceX pieniądze fizycznie nie da się zaprojektować i wyprodukować pasażerskiej kapsuły. Jakoś się dało i nie przypisuję tego geniuszowi Wielkiego Elona, tylko innym standardom zarządzania w obu firmach. Można wiele rzeczy robić tanio i dobrze. Zazwyczaj wymaga to czasu i posiadania marginesu błędów, tak, żeby móc eksperymentować bezkarnie do momentu znalezienia optymalnych rozwiązań.
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2021, 11:47 wysłana przez Tantal »

Offline JSz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6851
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4149 dnia: Luty 28, 2021, 11:48 »
Dlatego mnie tak irytuje pisanie, że "nie udało się obniżyć kosztów w STSach to znaczy że się nie da". No właśnie teraz chodzi o to, żeby pokazać, że się da.
Bo przyczyny wysokich kosztów w STSach wynikały z tego co jest podstawowym problemem współczesnej kosmonautyki - brak popytu = brak pieniędzy. Otoczenie biznesowe niespecjalnie się zmieniło. Wszystko wisi na publicznych budżetach, nawet turystyka kosmiczna nie wystartowała.  Serio uważasz, że przegląd załogowego Starshipa będzie się znacząco różnił od przeglądu STSa? Żebyśmy ruszyli do przodu trzeba więcej kasy na wykorzystanie lokalnych zasobów, czyli w sumie badań podstawowych, (Mamy pół tony regolitu na ziemi, można by spróbować sprawdzić co się da z niego zrobić)  a nie mnożenie systemów transportu (rakietowych) dla których nie ma zadań. Jeden start zdechłego Aresa V mógłby w zasadzie przerzucić na księżyc jakąś małą bazę pobytową, a Oriony można chyba "komercyjnymi" rakietami Muska.

Zgadzam się, że brak popytu jest podstawowym problemem, ale nie tylko współczesnej astronautyki, ale będzie nim też w przyszłości. Ileż satelitów telekomunikacyjnych, nawigacyjnych, badawczych itp. można wysyłać na orbitę, nawet jeśli będzie to tańsze? Masowa turystyka na LEO jest mrzonką - na razie, kiedy można się tym chwalić i zyskuje się rozgłos medialny to tak, ale gdy spowszednieje? Za te same pieniądze można kupić luksusowy jacht, powłóczyć się z rodziną czy przyjaciółmi po Karaibach, a potem go choćby porzucić. Obawiam się, czy stacja Axiom będzie mieć rację bytu. Bigelow zamroził firmę bo pandemia, ale wcześniej otworzył biuro turystyczne z zapisami - gdyby miał popyt, pandemia pewno by go nie wystraszyła. Co innego, kiedy można będzie polecieć turystycznie choćby na Księżyc czy Marsa, ale to bardzo, ale to bardzo odległa przyszłość.

Czy przy takim popycie odzyskiwalność ma sens? SpaceX obniżyło ceny mniej więcej 2-3-krotnie, trudno to dokładnie wyliczyć. Efekt - mizerny. Firma bazuje na kontraktach rządowych, dla których ceny i tak winduje, a usługi komercyjne niemal zanikły. Ci, co byli zainteresowani, już skorzystali i starczy, wrócą za 10 lat. Założenie, że niższe ceny zwiększą popyt, zawiodło. Chyba że jakaś nowa forma usług satelitarnych wymagająca mrowia konkretnych masą satelitów nagle się ujawni.

Offline gszczepa

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 603
  • LOX/CH4
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4150 dnia: Luty 28, 2021, 11:54 »
sto ton Międzynarodowej Stacji Kosmicznej).

ISS to jest około 420 ton.

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4151 dnia: Luty 28, 2021, 12:06 »
Marku, ale też dlatego SS jest budowany jako wielofunkcyjny. To był m. in. jeden z błędów STSa.
Wersji Starshipa może być od groma. Mogą być suborbitalne pasażerskie, orbitalne cargo i pasażerkie, ksieżycowe, ciągniki, tankowce etc...

Wszystko klepane na tych samych technologiach produkcyjnych, użyte te same materiały, te same silniki, te same procedury. W Przypadku STSa nawet jakbyś chciał wystrzelić 30 ton cargo, to i tak musiałeś lecieć z załogą, jak chciałeś lecieć z załogą to zabierałeś całą ładownię etc. 3 rodzaje silników, 2 rodzaje zbiorników na paliwo, generalne remonty pomiędzy lotami, tysiące ludzi i części zamiennych potrzebnych do obsługi.... Błagam, naprawdę da się taniej i sprawniej.


Kosmiczna turystyka jest mrzonką, właśnie dlatego, że kosztuje tyle co luksusowy jacht. Powiedzmy, że SpaceX zejdzie z ceną Starshipa do 5 mln USD za start i będzie w stanie zabrać 50 pasażerów w kilkugodzinną podróż na orbitę. To cena 100K USD za podróż. To już nie cena luksusowego jachtu, tylko porządnego SUVa. Jakoś na oblot księżyca Musk od razu znalazł klienta. I tu owszem, PR jest potrzebny. Nikt też nie twierdzi, że ta rewolucja się odbędzie w ciągu 5 czy 10 lat. Chodzi o to, żeby platforma będąca bazą do tych zmian weszła do komercyjnego użytku i mogła dalej finansować swój rozwój. Po raz kolejny: robić to, czego nie mogły STSy, bo nie były konkurencyjne. Jeśli Starship osiągnie na początku choćby poziom opłacalności Falconów, jestem spokojny o jego przyszłość. W tym sensie się zgodzę z Tobą Marku, Adamem Przybyłą czy paroma innymi osobami - najpierw niech się zadomowią na LEO a potem mówmy o księżycu. Tylko, że ten zestaw, w przeciwieństwie do innych, ma potencjał rozwinięcia aż do poziomu komunikacji międzyplanetarnej po ludzkich, a nie kosmicznych pieniądzach. Saturny nigdy takiej opcji nie miały, w STSach z kolei nigdy nawet nie próbowano wprowadzać poprawek tylko trwano przy sztywnych rozwiązaniach całymi dekadami.
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2021, 12:11 wysłana przez Tantal »

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4152 dnia: Luty 28, 2021, 12:12 »
Dlatego mnie tak irytuje pisanie, że "nie udało się obniżyć kosztów w STSach to znaczy że się nie da". No właśnie teraz chodzi o to, żeby pokazać, że się da.
Bo przyczyny wysokich kosztów w STSach wynikały z tego co jest podstawowym problemem współczesnej kosmonautyki - brak popytu = brak pieniędzy. Otoczenie biznesowe niespecjalnie się zmieniło. Wszystko wisi na publicznych budżetach, nawet turystyka kosmiczna nie wystartowała.  Serio uważasz, że przegląd załogowego Starshipa będzie się znacząco różnił od przeglądu STSa? Żebyśmy ruszyli do przodu trzeba więcej kasy na wykorzystanie lokalnych zasobów, czyli w sumie badań podstawowych, (Mamy pół tony regolitu na ziemi, można by spróbować sprawdzić co się da z niego zrobić)  a nie mnożenie systemów transportu (rakietowych) dla których nie ma zadań. Jeden start zdechłego Aresa V mógłby w zasadzie przerzucić na księżyc jakąś małą bazę pobytową, a Oriony można chyba "komercyjnymi" rakietami Muska.
Czy przy takim popycie odzyskiwalność ma sens? SpaceX obniżyło ceny mniej więcej 2-3-krotnie, trudno to dokładnie wyliczyć. Efekt - mizerny. Firma bazuje na kontraktach rządowych, dla których ceny i tak winduje, a usługi komercyjne niemal zanikły. Ci, co byli zainteresowani, już skorzystali i starczy, wrócą za 10 lat. Założenie, że niższe ceny zwiększą popyt, zawiodło. Chyba że jakaś nowa forma usług satelitarnych wymagająca mrowia konkretnych masą satelitów nagle się ujawni.
Dokładnie do tego piję, choć odzyskiwalność jakiś sens ma, w tym znaczeniu że więcej pieniędzy pozostaje na hardware wynoszony w kosmos. Jest też jakimiś postępem inżynierskim. Dziwne jest dla mnie że bazą dla pełnej odzyskiwalności nie jest właśnie Falcon 9. Wydaje się to łatwiejsze i bardziej biznesowe, bo jeszcze obniżyłoby rachunki, głównie amerykańskiemu podatnikowi. Resuable heavy lifter też ma sens, ale załogowy starship jest moim zdaniem w tym momencie od czapy. Lepiej zacznijmy latać Orionem. A najciekawsze jest że ciągle nie ruszyła turystyka ? Ktoś ma jakiś pomysł?

Marku, ale też dlatego SS jest budowany jako wielofunkcyjny. To był m. in. jeden z błędów STSa.
Wersji Starshipa może być od groma. Mogą być suborbitalne pasażerskie, orbitalne cargo i pasażerkie, ksieżycowe, ciągniki, tankowce etc...
Nie wątpie że może być od groma, tylko jakie będzie zapotrzebowanie (popyt)? Popyt (w 90 % ze środków podatników) jest na średnie rakiety w klasie Falcona 9. Tu jestem w stanie uwierzyć że w dwa, trzy lata zrobimy w pełni odzyskiwalną rakietę. Chyba że koszt odzywskiwalności jest taki, że tylko heavy lifter ma sens - bo redukcja udźwigu (masy użytecznej) jest w takiej skali że średnia rakieta niczego, oprócz własnego drugiego stopnia na LEO nie wyniesie.
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2021, 12:21 wysłana przez Marek B »

Online Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 865
  • Kim jest John Gald?
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4153 dnia: Luty 28, 2021, 12:27 »
sto ton Międzynarodowej Stacji Kosmicznej).

ISS to jest około 420 ton.

A faktycznie. Przepraszam za wprowadzenie w błąd i dziękuje za skorygowanie

Nie mnie będę bronił stanowiska, że ładunki są i jest dużo jak nigdy dotąd. Starlink jest dopiero pierwszą megakonstelacj. Jego konkurent One Web, po tym jak zdążył już zbankrutować i zostać uratowany przez brytyjski rząd znowu strzela https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/budowa-megakonstelacji-oneweb-wzniowiona-rakieta-sojuz-wynosi-kolejnych-36-satelitow Ponoć ma umowę na 16 (!) startów Sojuzów https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=32243 Amazon również przebiera nóżkami, aby zbudować własna konstelację. https://en.wikipedia.org/wiki/Kuiper_Systems . Do tego mnóstwo startupów instytucji rządowych i naukowych produkuje coraz więcej Cubesatowej drobnicy. Na to też jest niebagatelny rynek do wykorzystania choćby w postaci https://www.spacex.com/rideshare/ , że o żyjącej z wystrzeliwanie owego drobiazgu Rocket Lab, nie wspomnę. Niektóre z tych cubesatów i innych bardzo-małych-satów wypróbowuje, komercyjne rozwiązanie, które też ktoś będzie musiał wystrzelić - przykład z naszego podwórka https://satrevolution.com/products/rec/

Wszystko to czeka na jedno. Na tani masowy transport na orbitę okołoziemską.

Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4154 dnia: Luty 28, 2021, 12:31 »
No właśnie w tym wypadku mały rozmiar utrudnił sprawę niż ułatwił. SpaceX miało przecież zamiar robić odzyskiwalny 2 stopień w Falconach, potem był też pomysł zrobienia mini-promu kosmicznego na szczycie Falcona Heavy. Po prostu wyszło im, że Starship będzie tańszy. Dałoby się, zwłaszcza z FH, ale to mało perspektywiczne rozwiązanie. Podobnie zrezygnowali z lądowania na ogniu Dragonami. Nie trzeba przechodzić wszystkich szczebli, jeśli na horyzoncie jest lepsze rozwiązanie. Gdyby - odpukać - SS nie wypalił z jakiegoś względu, mogą do tych pomysłów wrócić.







Polskie Forum Astronautyczne

Odp: BFR / ITS / MCT / Starship
« Odpowiedź #4154 dnia: Luty 28, 2021, 12:31 »