Hm, widzę, że Borys mnie uprzedził
Trzeba też pamiętać, że ten sektor będzie się nadal rozrastał - a to oznacza konieczność zwiększania produkcji istniejących rakiet, szukania nowych 'nośników' i (prawdopodobnie) większy nacisk na konkurencyjność a więc i kształtowanie się cen na lot.
Do tego kwestia samych lotów załogowych na rakietach prywatnych ciągle jest otwarta - za parę lat może się okazać, że to kolejna karta rynku i na dzień dzisiejszy wydaje się, że to właśnie SpaceX będzie na niej jednym z głównych graczy.
Oczywiście zgadzam się, że zależy to jeszcze od stopnia niezawodności samych rakiet.