Uściślijmy - przecież rozmowa od początku (włącznie z tytułem wątku) dotyczy konkretnych wyjść w spejs, a nie teoretycznej możliwości nakręcenia tego pod wodą. To tak, jakby zarzucić, że Beata Pawlikowska film z dżungli nakręciła w studio, a potem udowadniać, że się da nakręcić w studio. No może i się da, ale co to zmienia? Podróżniczka była w dżungli i film tam nakręciła, teoretyczna możliwość nakręcenia tego w studio nie ma tu nic do rzeczy.
Tak samo Chińczycy byli na orbicie i wyszli na spacer, a to że może da się (z tym akurat się nie zgadzam - uważam że się nie da) nakręcić to w studio czy basenie, to co to zmienia?
A teoretyczne rozważania są OK, ale nie w temacie tego wątku.