Musk to taki dzisiejszy von Braun czy Korolow tylko bardziej. Proszę sobie wyobrazić, jak by nasze forum wyglądało w połowie lat pięćdziesiątych. "Co, znowu wybuchło? I oni chcą w tym wystrzelić w kosmos człowieka? Może jeszcze zechcecie mi wmówić, że na tym wybuchającym fajerwerku polecimy na Księżyc, LOL". Zatem myślę, że należy wyluzować, nalać do szklanki co kto lubi, zagrzać popcorn. I czekać na następny test .
W tamtych czasach ludzie w mniejszym stopniu przejmowali się ludzkim życiem, nikogo raczej nie obchodziły straty w ludziach, była chęć żeby dotrzeć tam gdzie jeszcze nikt nie dotarł, dzisiaj też mogłoby być podobnie bo gdyby brano z ulicy ludzi na bardzo ryzykowny załogowy lot na Marsa, to kolejka by była bardzo duża, nie każdy by tym ryzkiem, aż tak się przejmował.
[/quote]
Tylko, że wystrzeliwanie przewrażliwionego białka tzn ludzi, na LEO i BEO jest obecnie ostatnią w ważności rzeczą, jaka ma robić dzisiejszy przemysł arekosmiczny. Prawdziwą robotę gospodarczą, naukową, militarną a nawet propagandową* robią automaty. Obecnie loty załogowe to taki bardzo drogi kwiatek do kożucha, przepychany z powodów politycznych, lobbystycznych i w imię zachowania umiejętności wytwarzania starej technologi, jakby nie można się było skupić na tworzeniu nowej**. Oczywiście naprawdę fajnie jakby za te dziesięć czy dwadzieścia lat, Starship zawiózł człowieka na Marsa, jednak przy niewątpliwej wrzawie jaka będzie towarzyszyć temu wydarzaniu, znacznie ważniejsze jest to, aby okazał się konkurencyjny przy wystrzeliwaniu bezzałogowych ładunków rządowych i prywatnych. Jeśli się sprawdzi na tym polu, dopiero wtedy dyskusja czy i jak wsadzić na jego pokład człowieka, będzie miała jakikolwiek sens.
*Przykładem ostatnie lądowanie łazika na Marsie.
** Proszę przez chwilę zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że od lat dziewięćdziesiątych polowe środków przeznaczonych na ISS i SLS zostaje przeznaczonych na program kontrolowanej fuzji jądrowej. Tokamak ITER jest wyceniany na jakieś na jakieś 10 miliardów euro
https://pl.wikipedia.org/wiki/ITER . Nawet po trzykrotnym przekroczeniu budżetu, wciąż jeszcze by zostały pieniądze na wypróbowanie innych technologi fuzyjnych.