Ponieważ mnie tak chwaliliście rok temu, to Wam podsumuję sytuację oddziałów astronautów, kosmonautów i taikonautów na początku 2013 roku.
W NASA zapowiadanego „exodusu” nie było – przynajmniej w porównaniu do roku 2011.
Astronauci oczywiście odchodzili z Biura Astronautów, ale tych odejść było mniej niż rok wcześniej.
Bo o ile w 2011 odeszło 15 astronautów, to w ciągu 2012 tylko 7.
Dwóch – J.Dutton i R.Garan - przeszło do pracy w „managemencie” w JSC (Centrum im. Johnsona);
Pięcioro – M.Lopez-Alegria, N.Patrick, M.Polansky, D.Tani i S.Magnus - odeszło z NASA w ogóle.
Natomiast G.H.Johnson powrócił do astronautów „aktywnych” z „managementu” z Glenn Research Center.
W efekcie stan amerykańskiego oddziału astronautów zmniejszył się przez 2012 rok z 57 do 51 osób. No i ciągle jest największy liczebnie na świecie.
Poza dziewięcioma nowicjuszami z grupy 20 (z naboru przeprowadzonego w 2009) – wszyscy astronauci uczestniczyli w lotach kosmicznych (1 sześć razy, 1 cztery razy, 10 trzy razy, 17 dwa razy i 11 jeden raz).
K.Ford i T.Marshburn obecnie uczestniczą w swoim drugim locie.
Ale największa liczebność oddziału nie oznacza największej ilości lotów. Zakończenie użytkowania wahadłowców spowodowało, że w 2012 w kosmos poleciało rosyjskimi Sojuzami tylko czworo Amerykanów.
Do PRZYSZŁYCH ZAŁÓG Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (zaplanowanych do drugiej połowy 2015) przewidziano 10 astronautów (jeśli potwierdzi się kandydatura K.Lindgrena do Sojuza TMA-17M).
Oznacza to, że w 2013 i 2014 tylko po czterech amerykańskich astronautów rocznie będzie latało na orbitę, a w 2015 zaledwie trzech (S.Kelly w swojej rocznej „turze” na Stacji najprawdopodobniej zajmie dwa „miejsca” amerykańskie i pozostanie jeszcze jedno miejsce dla Amerykanina w Sojuzie TMA-19M).
Jakie zatem szanse ma pozostałych trzydziestu kilku astronautów?
Czy liczą na miejsca w Sojuzach po 2015?
Wiadomo, że nie wszyscy są gotowi podjąć się wielomiesięcznego pobytu na pokładzie Stacji.
Czy liczą, że prywatni kontrahenci dotrzymają deklarowanych terminów (czyli np. 2015 lub 2016), że zbudują zdolne do lotu statki (Dragon załogowy lub CST-100) i dadzą je do pilotowania astronautom NASA?
Część z nich chyba może się przeliczyć.
Jak wynika z artykułu na "Kosmonaucie" astronauci NASA nie będą mogli uczestniczyć w lotach testowych prywatnych pojazdów kosmicznych. I to z powodów „legislacyjnych”.
Nie bardzo rozumiem, jakie to są powody. Chyba są to jakieś ograniczenia prawne. Ale jakie i po co? Wydawało mi się, że skoro NASA (jako regulator działalności kosmicznej w USA) ma certyfikować prywatne firmy, to może je sprawdzić – przetestować – przy pomocy swoich pilotów.
Niemniej pewnie będzie tak, jak napisano: prywatne firmy będą musiały mieć własnych astronautów – pilotów doświadczalnych.
Ze strony Boeinga już jakiś czas temu pojawiały się sugestie o możliwym formowaniu własnej grupy astronautów. Niby doświadczenie w lotach kosmicznych nie ma być warunkiem koniecznym przy selekcji, ale duże szanse będą mieli ci, którzy odeszli lub odejdą z NASA.
A co będzie po lotach testowych? Nie wyobrażam sobie, że ci wybrani, wyszkoleni i doświadczeni w lotach testowych komercyjni astronauci siądą na ławkę a nowe statki oddadzą do użytkowania astronautom NASA.
Może będą latać dalej, a astronauci NASA będą tylko pasażerami?
Dodać trzeba, że w NASA trwa proces selekcji kolejnej grupy astronautów. Wybranych możemy poznać już w marcu. W sierpniu mają rozpocząć dwuletnie przygotowanie astronautyczne. Po jego ukończeniu (czyli w 2015) mogliby zostać przydzielani do załóg.
Wielkość tego oddziału ujawni też zamierzenia (lub nadzieje) NASA, co do perspektyw lotów załogowych w dalszej przyszłości.
Nabór 6 – 12 astronautów ma uzupełnić „naturalne” ubytki z oddziału astronautów.
Przyjęcie większej liczby astronautów może oznaczać zamiary zintensyfikowania rotacji członków załóg Stacji.
Jak już wymienialiśmy się poglądami w tym wątku, będzie to możliwe tylko po wprowadzeniu do użytku nowych amerykańskich statków załogowych.
Poza aktywnymi astronautami – na stanowiskach „zarządzających” w różnych jednostkach organizacyjnych NASA – pracuje na początku 2013 roku 40 astronautów.
Rok wcześniej było ich 45.
Ale w ciągu roku sześcioro z nich: M.Coats, K.Ham, S.Lucid, S.Robison, J.Ross i D.Wolf odeszło z NASA; a Janice Voss zmarła 6 lutego 2012.
Wspomniany wyżej G.H.Johnson, po pracy w Glenn Research Center, powrócił pomiędzy aktywnych, natomiast z aktywnych na funkcje „managerskie” przeszli Dutton i Garan.
Do pracy w NASA, do Dyrektoriatu Misji Naukowych, powrócił J.Grunsfeld.
c.d.n.
NewMan