Generalnie fajnie, że w ogóle coś ma się dziać poza LEO, w końcu to już najwyższy czas. Z jednej strony - taka stacja będzie świetnym poligonem doświadczalnym, z drugiej jednak nie przewiduje się na razie żadnych lądowników, stąd moje obawy, że na dłuższą metę stacja może nie spełniać do końca oczekiwań. Bo co nam wyłącznie po stacji orbitalnej, jak kilkadziesiąt / kilkaset kilometrów pod nią, na wyciągnięcie ręki jest glob, który aż się prosi o dalszą, konkretną eksplorację. Niestety na to się nie zanosi, bo nie ma w planach lądowników i krótkoterminowych badań powierzchniowych, nie wspominając już o jakiś b.skromnych zalążkach pierwszej bazy księżycowej.