A ja myślę, że Space X tylko zmarnuje kasę, czy to budując załogowy statek VTVL czy chodzi tu odzyskiwanie pierwszego stopnia. To piekielnie trudna sprawa. Lepiej, żeby tą kasę przeznaczył na co innego, np. na przystosowanie Dragona i Falcona 9 do lotów załogowych.
Jak mantrę powtarzasz ten fragment o przeznaczaniu kasę na systemy załogowe
Niech się rozwijają w kilku kierunkach, bardzo dobrze, że podejmują takie wyzwanie - do odważnych świat należy, w tym wypadku gra jest ryzykowna (bo chodzi o fundusze), ale można powiedzieć, że mogą sobie na takie zaawansowane prace pozwolić.
Wątpię aby rozpoczęli badania i testy nad takim systemem bez porządnych wyliczeń (inżynieryjnych i tych finansowych
), na pewno musi to się opłacać - nawet jeśli będą musieli poświęcić trochę dodatkowego paliwa. To czysta matematyka, a nie mrzonki (a my tutaj na forum nie bawimy się w wyliczenia czy ma to ekonomiczne uzasadnienie), lepiej więc chwalić ich zorientowanie na różne drogi rozwoju, niż radzić aby całą kasę pompowali w systemy załogowe (notabene też pod tym względem siedzi cały sztab ludzi, których pracą jest myślenie jak kasę na rozwój systemów załogowych wyciągnąć np. od NASA).
A poza tym czy nie lepiej byłoby pierwszy moduł Falcona 9 zaopatrzyć w skrzydła, by mógł wracać jak samolot na lotnisko? Albo już niech woduje w oceanie?
Wodować mieli już przy pierwszym locie F9, ale się nie udało. Może koszt zaprojektowania, przetestowania a następnie wdrożenia i wykorzystywania systemu VTVL będzie mniejszy, niż koszt doprowadzenia do perfekcji systemu odzysku z wody + doprowadzanie do stanu używalności po kontakcie ze słoną wodą.