Ale żeby nie było, że tak krytykuje tylko, SpinLaunch dawałby teoretycznie (bardzo teoretycznie) możliwość zbudowania systemu obywającego się bez rakiety w ogóle. Po podwieszeniu pod odpowiednio duży balon na uwięzi odpowiednio dużego urządzenia można by wyobrazić sobie strzelanie bezpośrednio na orbitę. To rozwiązałoby problem przeciążeń działających na II stopień i rozgrzewania w atmosferze.
Oczywiście, rozmiar inwestycji gigantyczny, podobnie jak problemy do rozwiązania.