Borysie, a jaki musiałby być promień takiego kołowrotka aby praktycznie nie odczuwać różnicy w "ciążeniu" podczas "leżenia" na takiej "bieżni" jak i "stania" na niej?
Ciążenie jest wprost proporcjonalne do odległości od osi obrotu, więc jeżeli np. centryfuga ma promień 20 m, to głowa dwumetrowego dryblasa po wstaniu z podłogi stanie się o 10% lżejsza, całe ciało średnio straci jakieś 5% ciężaru.
Poważniejszym problemem jest efekt Coriolisa, który opisałem wcześniej (zakrzywianie toru) - jest on odczuwalny podczas ruchu (chodzenia, obracania głowy itp). Z doświadczeń na wirówkach wynika, że przy 1 obrocie na minutę nikt nie odczuwa efektów obrotu, przy 3 obr/min ludzie odczuwają efekty ale mogą funkcjonować, przy 5.4 obr/minutę tylko odporni mogą coś zdziałać (chociaż możliwa jest adaptacja w dłuższym czasie), a przy 10 i więcej obr/min nawet doświadczeni piloci dostają choroby lokomocyjnej. Uważa się, że komfortową prędkością obrotową wirówki jest nie więcej niż 2 obr/min, co dla 1g oznacza średnicę toru rzędu 500 metrów.