Na początek praca co prawda teoretyczna, ale bardzo dobrze wprowadzająca w temat i aktualna, z lipca 2015:
http://www.mdpi.com/2075-1729/5/3/1472/htm ("The Physical, Chemical and Physiological Limits of Life")
Podstawowe uwagi z pracy:- Aktualnie znamy tylko jeden przykład życia, którego podstawy to: węgiel jako główny budulec, woda jako główny rozpuszczalnik, połączenia chemiczne i światło jako główne źródła energii.
- Graniczne parametry środowiska, w którym ziemskie organizmy mogą się rozwijać: temperatura od -15°C do +113°C, ciśnienie do 1100 barów, pH od 0 do 13, zasolenie otaczającej wody do 35%, promieniowanie do 10,000 Gy.
- Graniczne parametry dla samego przeżycia (bez rozwoju) są znacznie szersze. Niesporczaki są w stanie przetrwać temperatury od niemal zera absolutnego do +151°C, ciśnienie do 6000 barów, a także próżnię. W takich warunkach mogą trwać przez wiele lat (podany jest przykład 120 lat).
- Dodatkowo ziemskie organizmy mogą dostosowywać się do środowiska przez znaczne zmiany formy.
Hipotetyczne marsjańskie mikroorganizmy:- Nadtlenek wodoru zmieszany z wodą byłby znacznie skuteczniejszym rozpuszczalnikiem od samej wody. Niska temperatura zamarzania (do okolic -50°C), wysoka higroskopijność, ochrona przed radiacją (organizm oparty o taki rozpuszczalnik powinien wytworzyć mechanizmy ochronne przed tlenem, które byłyby łatwe do adaptacji do ochrony przed promieniowaniem).
- Samożywne organizmy mogłyby żyć analogicznie do endolitów, czyli z bardzo powolnym metabolizmem (niektóre endolity dzielą się komórkowo raz na kilkadziesiąt lat!). Za dnia mogłyby przeprowadzać fotosyntezę z produktami w postaci nadtlenku wodoru i metanu. Co ciekawe, ta hipoteza zgadza się z pomiarami Curiosity, które wskazują na wzrost stężenia metanu za dnia. W nocy organizmy mogłyby absorbować wodę za pośrednictwem produkowanych przez nie nadchloranów. Obecność nadchloranów na Marsie aktualnie również nie jest definitywnie wyjaśniona.
- Proponowany jest też sposób przemieszczania się organizmów po wyczerpaniu lokalnych źródeł energii. W marsjańskiej atmosferze i polu grawitacyjnym autorzy sugerują 'rakietowe' ruchy jako najskuteczniejszą metodę: pojedyncze skoki po kilkaset metrów dzięki energii z reakcji chemicznej.
Hipotetyczne życie na Tytanie:- Zupełnie nowa biochemia z apolarnym rozpuszczalnikiem: metanem lub etanem. Źródłem energii mógłby być acetylen.
- Obecność takiego rozpuszczalnika znacznie zwiększa ilość samorzutnych reakcji chemii organicznej, stąd prawdopodobieństwo powstania życia w takim środowisku mogłoby być wyższe.
- Prawdopodobnie tytańskie mikroorganizmy byłyby znacznie większe od ziemskich, dominowałby też bardzo powolny metabolizm.
---
Wydaje mi się, że brakowało takiego wątku na forum, co widać było po tym jak często dyskusja o inteligentnym życiu na oceanicznych planetach odbiegała w kierunku mikrobów i chemii. Tutaj można będzie bez podziału na inteligencję czy poziomy mikro/makro dyskutować - w układzie słonecznym jedyne co nam pozostaje to raczej szukanie mikrobów. Pośrednio dzięki dyskusjom na tym forum, na tyle się zafascynowałem się tą nauką by zmienić trochę kierunek swojego życia i podjąć studia biologiczne, więc liczę że za kilkanaście lat dołożę się do relacjonowanych tu prac naukowych