Jestem jak najbardziej za opracowanie alternatywy dla muskowego, księżycowego "kloca", którego - jako potencjalny lądownik - nie widzę na Łysym, natomiast widzę go jako potencalny transport na orbitę księżycową. Przedtem jednak poczekajmy jeszcze z zachwytami nad "punktem zwrotnym historii", przynajmniej dla SpaceX, którym będzie opanowanie wynoszenia, lotów orbitalnych i powrotów Starship'ów. Dopóty to ustrojstwo nie uleciało...nie wróciło w całości i to wielokrotnie - nie mamy o czym rozmawiać. To może być naprawdę ślepa uliczka, oczywiście mam nadzieję, że bardzo się mylę, ale sami widzicie, że zabawa z F9 i FH to był totalny przedbieg w porównaniu do tego na co rzucił się Musk....
Co do BO - prawda, niewiele do tej pory pokazała firma Bezos'a, ale im więcej potencjalnych alternatyw tym lepiej dla programu Artemis.