Tak sobie myślę dlaczego nie pozostawiono trochę paliwa na to , aby tuż przed deorbitacją (np. dzisiaj lub jutro) precyzyjnie wybrać miejsce i odpalić silniki, które skierowałyby satelitę w atmosferę, w miejsce, które pozwoli na bezpieczną deorbitację? Czy nie ma już lub nie może być na tym etapie łączności z UARS-em?