Pierwotnie opublikowano - 10/06/2007
Dziś wszyscy astromaniacy cieszą się bardzo, gdy jakaś misja poleci do jednej stacji kosmicznej... A pomyśleć, że były takie czasy, gdy jedna misja poleciała na jedną stację kosmiczną, potem na drugą - a w końcu wróciła do pierwszej! Czyste science fiction!Przy okazji kolejnej misji na ISS warto wspomnieć o pewnej misji sprzed ponad 20 lat, kiedy to kosmonauci radzieccy odwiedzili dwie stacje w czasie jednej misji.
Ta misja zwała sie Soyuz T-15 i start odbył się 13 marca 1986 roku. Załogę stanowili:
- Leonid Kizim
- Władymir Sołowiow
Załoga Sojuza T-15Obaj panowie najpierw zadokowali do nowo wyniesionej w kosmos stacji Mir, na której przebywali przez prawie 51 dni, a potem polecieli na stację Salut-7, gdzie zakowali 6 maja 1986 roku.
Aby tego dokonać, obniżono orbitę stacji Mir o 13 km. W momencie odłączenia od stacji Mir, odległość pomiędzy stacjami wynosiła 2500 km. Przelot Soyuzem pomiędzy stacjami trwał 29 godzin.
Żeby było weselej, 6 maja 1986 około godziny 23.00 GMT odległość między stacjami wyniosła tylko 25 km!
(Tak na marginesie wyobraźcie sobie jak by to musiało wyglądać z Ziemi w czasie jakiegoś przelotu! Dwie stacje i Soyuz pomiędzy nimi! Szkoda, że Hanysiak i Hamal nie robili wtedy fotek! Smiley )
Na pokładzie stacji Salut-7, kosmonauci dokończyli eksperymenty przerwane przez poprzednią załogę (przerwaną między innymi z powodu choroby dowódcy poprzedniej załogi), dokonali kilku spacerków kosmicznych (z testem spawania w przestrzeni kosmicznej - Space Welders!) oraz zabrali kilkanaście ważniejszych urządzeń.
25 czerwca 1986 roku Soyuz T-15 odłączył od Saluta i poleciał z powrotem na Mira, gdzie zadokowali ponownie 26 czerwca 1986. Oczywiście znów dokonano serii manewrów kosmicznych, tak aby Soyuz (z dość ograniczonym zapasem paliwa!) mógł dotrzeć na stację.
Na pokładzie Mira panowie kosmonauci dokonali kilku eksperymentów, a następnie 16 lipca 1986 roku wrócili bezpiecznie na Ziemię.
Niesamowita misja! Pewnie nieprędko znów zobaczymy taki kosmiczny taniec na naszym niebie... I pewnie będzie to wynik działalności jakiejś firmy prywatnej a nie rządowych/międzynarodowych agencji kosmicznych.
Mir w 1986 roku z zadokowanym SojuzemSalut 7 we wrześniu 1985 roku. Stacja weszła w atmosferę 55 miesięcy po misji Sojuz T-15. Kawałki spadły na Argentynę