Ciekawe jak by było, gdyby taki balon wysłać podczas maksimum Perseidów. 
Ba! Ale to już było robione. Nie potrafiłbym już dziś odnaleźc linku do źródła, ale osobiście oglądałem stosowne nagranie video z takiej (także amatorskiej) misji w USA sprzed paru sezonów bodajże. Tylko o ile się nie mylę, to dotyczyło Leonidów. Powodem tego przedsięwzięcia było zapowiadane dość obfite maksimum roju w połączeniu z nieprzyjemnym faktem, że dla Amerykanów wypadało ono w porze dziennej. Stąd lot do stratosfery, pod ciemne niebo.
Pozdrawiam
-J.
P.S. "Zawsze" byłem ciekaw, czy w ten sposób nie dałoby się zrobić fajnych fotek zorzy polarnej za dnia / w porze letniej gdzieś np. w Skandynawii. Wymagałoby to podwieszenia pod balonem jakiegoś doskonałego gimbala oraz zastosowania mega jasnej optyki z racji wymaganych dość długich ekspozycji... Ale w końcu ludzie fotografują zorzę z pokładu samolotów rejsowych, które mega stabilne też nie są.