Z CST nie zrezygnują bo to Boeing i sprawa jasna prawda... Oni są ponad wszelkimi barierami absurdu. I tu chyba nawet tzw. powiew Demokratów nic nie zmieni. Będą dalej pompować ten balonik, z którego ciągle ucieka powietrze. This is NASA. Z drugiej strony Amerykanie nie chcą też pewnie polegać tylko i wyłącznie na jednym, idącym na nasze szczęście jak burza - Zleceniobiorcy. Drugi, jakkolwiek słaby by nie był - musi być na flance. A Orion - rzeczywiście jest zdecydowanie za drogi na takie eskapady na LEO, to - mimo wszystko - ustrojstwo o innym przeznaczeniu.