Autor Wątek: Exploration Mission 1 / Artemis 1  (Przeczytany 198924 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #420 dnia: Lipiec 19, 2021, 22:06 »
Pozwolę fibue zacytować zdanie Adama:Wydaje sie, ze to sie jednak juz nie zdarzy. Wszystkie srodki ida na starlinka, takze kosztem kanibalizacji srodkow nasa. Co mają środki prywatne do rządowych wydatków?  Popłynąłeś ostro Adamie 🤣🤪😜
... wiesz,  SLS ma czas do marca, zobaczymy czy dotrwa ... Sam pomysl aby ladownik na Ksiezycu, przeznaczony do wspolpracy z SLS, byl hmmm, z lekka dziwny, niewiele wrozy SLS powodzenia, wlasciwie na co idzie ta kasa? Z powazaniem
                                                    Adam Przybyla
Na utrzymanie kompetencji inżynierskich. Jak na razie tylko USA umie grzebać w naprawdę  ciężkich rakietach i nie dziwię się że chcą żeby tak zostało. Dlatego starty rakiet nie mają żadnego znaczenia, są w zasadzie marnotrawstwem pieniędzy, które zamiast w kosmos powinny iść na pensje inżynierów i utrzymanie działów kosmicznych w kilku firmach. Na obecnym etapie Artemis okazuje się w zasadzie uboższą wersją programu Constellation
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Constellation_missions
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Artemis_missions
zamiast Aresa 1 mamy Muska, a częstotliwość "księżycowych" lotów jest w zasadzie dokładnie taka sama. (jednym z argumentów za skasowaniem Constelation, była niska częstotliwość misji księżycowych i ich jednostkowe koszty  : ) ) Ponieważ SLS jest dużo słabszy od planowanego Aresa V, mamy gatewaya, plus dziwne kombinacje z lądownikiem. Szczerze wątpię, czy ten bieda program księżycowy dojdzie do skutku. 
A propos Starhispa, to jako środek błyskawicznego transportu usarmy do dowolnego punktu naszej planety to również słabo to wygląda - Musk jakiś czas temu twittował, że rezygnują z "nóg" do lądowania i będzie specjalny łapacz starshipów, czyli kosztowna naziemna infrastruktura. Gdzieś czytałem, że największym problemem konceptu "resuable rockets" jest problem z materiałami - te stopy którymi dysponujemy szybko wykazują objawy zmęczenia materiału i nie da się latać I stopniem falcona więcej niż kilkanaście, może kilkadziesiąt razy. Chyba że między startami - jak w przypadku STS, robimy generalny remont  pomiędzy startami ale wtedy cały koncept bierze w łeb i bardziej opłaca się jednorazowa rakieta.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2021, 22:25 wysłana przez Marek B »

Offline Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 861
  • Kim jest John Gald?
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #421 dnia: Lipiec 19, 2021, 22:55 »
Hmm, fakt, że pierwszy człon Falcone 9 może (potwierdzone doświadczalnie, a nie na wiarę  ;)) odbyć dziesięć lotów, to raczej świadczy o sile tej tej rakiety, gdyż dla obecnie istniejących konkurentów w tym SLSa, ta liczba wynosi dokładnie jeden. Teoretycznie stal chociaż cięższa, ma być bardziej odporna na różne termiczne naprężenia (od super schłodzonych paliw z jednej strony skali, do tarcia podczas lądowania z drugiej). Ale to Superhevy. Sam Stasrhip,to inna inszość. Całą robotę będą musiały wykonać płytki.
No ale firma Muska już nie raz udowodniła, że umie iść naprzód, tam gdzie inni utknęli, albo w ogóle skończyli na etapie szumnych planów (taki wahadłowiec Hope na przykład  ::). A SLS w obecnym wydaniu, nie przedstawia sobą, żadnej innowacji. Żadnego postępu. Żadnej wartości dodanej. Owszem można i tak, latać jak drzewiej pradziadowie latali, palić pieniądze bo podatnik zapłaci i utrzymywać i tak dotowane miejsca pracy. 
Tylko czy aby na pewno o to nam chodzi?
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6532
  • Realista do bólu;-)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #422 dnia: Lipiec 19, 2021, 23:25 »
... w 100% sie zgadzam, zmienli nazwe i czekaja na "zapalnik", ale takze tym aby pewne technologie aby sie rozwijaly,
byl projekt arm, teraz te technologie wykorzysta sie w gateway. Oczywiscie na teraz nie ma potrzeby leciec na Ksiezyc,
dlatego pod postacia ladownika na Ksiezycu robi sie ... starszipa ... oczywiscie totalnei to nie pasuje do SLS, ale czy to ktos
zauwazy? Wydaje mi sie, ze nawet niektorych specjalistow zmylila dosc jednoznaczna tresc w mediach ...
Zreszta to nie pierwszy raz, klepali hubble a wyklepali cuchwalem kh-11 (czy inny numerek) :D 
na ile ten program jest ksiezycowy? Cooz, nawet jesli tylko poleci 1-2 rakiety, to skad bedzie trzeba miec technologie dla
starszipa latajacego poza LEO (upraszczam, holownikiem portowym tez mozna wyplynac w morze ale sie tego nie robi ...).

Jesli juz mialembym cos obstawiac, to polaczenie starszipa do LEO (przyblizam) a pozniej rozwiazanie jak z  HALO+PPE,
tylko ze juz jako standard a nie wyjatek. Moze nawet SLS zostanie, ale loty beda raczej rzadkie np. raz na 4 lata.
Wszystko zalezy od "trigera", z mojego punktu widzenia trzy  fakty, ktore mogly ich sklonic do dzialania,  juz nastapily ,
a nic sie nie stalo ... to bardzo dziwne, moze juz nie maja takich mozliwosci jak kiedys? pamietajmy, ze wszyscy ich sojusznicy
maja juz swoje technologie ITAR-free i nie musza sie az tak angazowac ...
Z powazaniem
                                                      Adam Przybyla
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6532
  • Realista do bólu;-)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #423 dnia: Lipiec 19, 2021, 23:46 »
... SLS to jeden strzal, SS to 11 strzalow przez pol roku (co 2 tygodnie leci SS z paliwem, to nie kalach nie da sie strzelac ciaglym)
na LEO aby go zatankowac, ktos to w ogole probuje porownac? Do tankownia tez trzeba to jakos zblizyc, to tez kosztuje paliwo,
statek na LEO dosc szybko opada. A zaloga gdzie, dowiesc potem? Czy moze maja przez pol roku czekac
az sie zatankuje jak w F9?  Ameryaknie nie maja zadnej opcji z dowozem zalogi do gateway poza SLS, chyba ze na stopa :D
Z powazaniem
                                                                                                                                                           Adam Przybyla
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #423 dnia: Lipiec 19, 2021, 23:46 »

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #424 dnia: Lipiec 20, 2021, 06:59 »
Hmm, fakt, że pierwszy człon Falcone 9 może (potwierdzone doświadczalnie, a nie na wiarę  ;)) odbyć dziesięć lotów, to raczej świadczy o sile tej tej rakiety, gdyż dla obecnie istniejących konkurentów w tym SLSa, ta liczba wynosi dokładnie jeden. Teoretycznie stal chociaż cięższa, ma być bardziej odporna na różne termiczne naprężenia (od super schłodzonych paliw z jednej strony skali, do tarcia podczas lądowania z drugiej). Ale to Superhevy. Sam Stasrhip,to inna inszość. Całą robotę będą musiały wykonać płytki.
No ale firma Muska już nie raz udowodniła, że umie iść naprzód, tam gdzie inni utknęli, albo w ogóle skończyli na etapie szumnych planów (taki wahadłowiec Hope na przykład  ::). A SLS w obecnym wydaniu, nie przedstawia sobą, żadnej innowacji. Żadnego postępu. Żadnej wartości dodanej. Owszem można i tak, latać jak drzewiej pradziadowie latali, palić pieniądze bo podatnik zapłaci i utrzymywać i tak dotowane miejsca pracy. 
Tylko czy aby na pewno o to nam chodzi?
Nie podzielam zachwytu. Musk komercjalizuje niektóre  pomysły, ale to są rozwiązania gdzie główne koszty już poniesiono via NASA albo DARPA - SS to przecież nowa odsłona X-33, więc ryzyka na obecnym etapie prac nad Starshipem są niewielkie. Odsączając pianę piaru, wielkiego postępu w SpaceX nie widzę (technicznego). Płytki nie odwalą roboty, bo problem jest ze strukturą, nawet większy niż w STS, bo samo tankowanie powoduje spore naprężenia. Różnica jest taka jak między samochodem wyścigowym a zwykłym z salonu. Czasem nazywają się tak samo, ale ten pierwszy przed każdym startem ma przegląd i wymianę części a ten drugi zwykle raz do roku. W konsekwencji ten wyścigowy kosztuje tyle co kilka salonów sprzedaży :)  Też uważałem resuable za świętego grala kosmonautyki ale wygląda na to że nim nie jest. Okazuje się że technologicznie mamy z nią problem już na poziomie materiałów. Loty Bezosa - jeśli ruszą z "masową" turystyką - będą prawdziwym sprawdzianem, gdzie jesteśmy z materiałami. Odzyskiwany Falcon ma podobno latać max 30 razy  szału to nie robi, również w aspekcie kosztowym. Wygląda na to że mamy duży problem na poziomie materiałoznawstwa i 0 budżetu na ten obszar.
... w 100% sie zgadzam, zmienli nazwe i czekaja na "zapalnik", ale takze tym aby pewne technologie aby sie rozwijaly,
byl projekt arm, teraz te technologie wykorzysta sie w gateway. Oczywiscie na teraz nie ma potrzeby leciec na Ksiezyc,
dlatego pod postacia ladownika na Ksiezycu robi sie ... starszipa ... oczywiscie totalnei to nie pasuje do SLS, ale czy to ktos
zauwazy? Wydaje mi sie, ze nawet niektorych specjalistow zmylila dosc jednoznaczna tresc w mediach ...
Zreszta to nie pierwszy raz, klepali hubble a wyklepali cuchwalem kh-11 (czy inny numerek) :D 
na ile ten program jest ksiezycowy? Cooz, nawet jesli tylko poleci 1-2 rakiety, to skad bedzie trzeba miec technologie dla
starszipa latajacego poza LEO (upraszczam, holownikiem portowym tez mozna wyplynac w morze ale sie tego nie robi ...).

Jesli juz mialembym cos obstawiac, to polaczenie starszipa do LEO (przyblizam) a pozniej rozwiazanie jak z  HALO+PPE,
tylko ze juz jako standard a nie wyjatek. Moze nawet SLS zostanie, ale loty beda raczej rzadkie np. raz na 4 lata.
Wszystko zalezy od "trigera", z mojego punktu widzenia trzy  fakty, ktore mogly ich sklonic do dzialania,  juz nastapily ,
a nic sie nie stalo ... to bardzo dziwne, moze juz nie maja takich mozliwosci jak kiedys? pamietajmy, ze wszyscy ich sojusznicy
maja juz swoje technologie ITAR-free i nie musza sie az tak angazowac ...
Z powazaniem
                                                      Adam Przybyla
Moim zdaniem amerykanie po prostu tracą kompetencje, w przeciwieństwie do ZSRR to proces powolny ale wyraźny. Tyle że w większości kosmicznych obszarów ciągle mają największe, choć peleton powoli ich dogania. "Program księżycowy" lepiej brzmi niż podtrzymywanie zdolności :). Jeśli Artemis wyjdzie poza te 3 starty i Starship (SS) zacznie w końcu latać, to nie wiem czy nie wrócimy do architektury Constelation. Będzie towarowy SLS i załogowy SS, będący połączeniem, https://en.wikipedia.org/wiki/Single-stage-to-orbit, z X-33.  Na razie są próby żeby SS doczłapał się chociaż na LEO a potem się pewnie zobaczy. Tankowanie też średnio widzę, bo startów tankowców musiałobybyć całkiem dużo jak na jeden "daleki" lot SS. Jedno bum, musimy zamknąć starty np. na rok i wszystko nam z LEO spada w tzw. międzyczasie. Dlatego obstawiam że tankowcem może być właśnie SLS :).
Co do 'trigerra" który miałby znów rozruszać wyścig kosmiczny to jestem pesymistą. Chinczycy nie robią nic takiego co by zmuszało NASA do wysiłku. A nawet gdyby to nie widzę szans na budżet wielkości połowy obecnego budżetu departamentu obrony - bo tylko taki pozwala na robienie programu księżycowego.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2021, 07:24 wysłana przez Marek B »

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6532
  • Realista do bólu;-)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #425 dnia: Lipiec 20, 2021, 09:45 »
... imho zgodze sie, ze traca kompetencje, pamietajmy, ze oni poszli na latwizne w wielu sprawach, produkuja gdzie indziej ...
to ozmacza zanik kompetencji w wielu dziedzinach. A co jak dolary przestana byc wazne? Komercjalizacja u innych nomen omen
oznaczajaca wymienialnasc czyis technologi/zasobow za amerykanskie dolary przestanie dzialac to leza ...
Idealnei widac to przy ISS, wszystko im ktos inny tam wyklepal ... wlasnie skonczone moduly do axioma skonczyli im
wlasnie europejczycy. Nowy i zapasowy rdzien stacji rosjanie. A jedyny oryginalny laboratorium na ISS to japonczycy.

BTW, cos sie jednak stalo, mamy duze nastawienie na LEO, hmm, SS to idealne rozwiazanie na te problemy, oczywiscie jak wypali,
ewidentnie widac, ze amerykanom nie zalezy na powrocie na Ksiezyc, skupiaja sie wylacznie na tu i teraz i ... bliskich orbitach.
Do tego SLS nie jest im potrzebny ... SS daje im wieksze mozliwosci, np duza ladownosc na LEO pozwalalaby
na wieksze konstelacje ale takze latwiejsze wymiany satelitow w przypadku ich masowych awarii lub zestrzelenia.
Z powazaniem
                                                                                                              Adam Przybyla
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2021, 09:54 wysłana przez Adam.Przybyla »
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8589
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #426 dnia: Lipiec 20, 2021, 10:35 »
Starship ma tyle wspólnego z X33 co kura z gęsią. Jedno ma płytki termiczne i drugie, jedno ma pióra i drugie. X34 miał być latającym skrzydłem. O różnicach w rodzaju paliwa nie wspominając.

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2406
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #427 dnia: Lipiec 20, 2021, 10:57 »
Odzyskiwany Falcon ma podobno latać max 30 razy  szału to nie robi, również w aspekcie kosztowym. Wygląda na to że mamy duży problem na poziomie materiałoznawstwa i 0 budżetu na ten obszar.

To nie jest jakiś zaskakujący problem, ale dobrze rozpoznana cecha konstrukcji aluminiowych. Aluminium jako takie nie ma wytrzymałości zmęczeniowej i ulega zniszczeniu po iluśtam cyklach obciążeń. Im większe obciążenia, tym mniej cykli do zniszczenia. Dlatego np. ramy rowerowe z aluminium są budowane z bardzo dużym zapasem wytrzymałości - by przedłużyć ich żywotność. W przypadku stopnia rakietowego każdy kilogram się liczy, dlatego konstrukcja nie ma wielkich zapasów wytrzymałościowych i starzeje się szybko.

Niektóre materiały (na przykład stal, stopy tytanu, włókna węglowe), mają wytrzymałość trwałą na zmęczenie, czyli najwyższy poziom cyklicznego naprężenia który nie powoduje uszkodzeń. Konstrukcja z takich materiałów w teorii może działać w nieskończoność.


Cytuj
Tankowanie też średnio widzę, bo startów tankowców musiałobybyć całkiem dużo jak na jeden "daleki" lot SS. Jedno bum, musimy zamknąć starty np. na rok i wszystko nam z LEO spada w tzw. międzyczasie. Dlatego obstawiam że tankowcem może być właśnie SLS :).

To by wymagało częstotliwości startów SLS o dwa rzędy wyższej niż planowana. Zupełnie nierealne.

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6532
  • Realista do bólu;-)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #428 dnia: Lipiec 20, 2021, 10:59 »
Starship ma tyle wspólnego z X33 co kura z gęsią. Jedno ma płytki termiczne i drugie, jedno ma pióra i drugie. X34 miał być latającym skrzydłem. O różnicach w rodzaju paliwa nie wspominając.
              ... wiesz, tam mial byc jednostopniowiec, nie pyklo, SS ma dwa stopnie, reszta imho ma chyab dzialac podobnie.
Tylko ze hamowac beda bardziej silnikiem. Podejrzewam, ze diabel twki w szczegolach i tu projekty beda dokladnie takie same ...
tez z kazdym kolejnym lotem/proba wyjdzie, ze teoria to jednak wymaga poprawek ... Moge nawet obstwaiac, ze jak w przypadku
X-33 z kazda proba zbiorniki stawaly sie coraz ciezsze, ze az nie bylo miejsca na ladunek i paliwo, tak tutaj blacha i plytki
zaczna na SS rosnac i grubiec ... A SLS spokojnie sobie poleci ... na 100% i na 100% drugi stopien pojawi sie w kolejnych
projektach ... Nawet jak zaoraja resztki STS. Ale SLS jako pomysl zyje dlugo choc kiedys nazywal sie Shuttle-C. Z powazaniem
                                                                                                                                               Adam Przybyla
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 861
  • Kim jest John Gald?
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #429 dnia: Lipiec 20, 2021, 11:18 »
@ Ekoplaneta

Dokładnie

@ Juram
Oprócz tego co napisał Ekoplaneta, jest jeszcze jedna, bardzo ważna rzecz. Owszem Nasa bawiła się w lądowanie na ogniu, ale to Musk je w drożył. A to wdrożenie jest tą trudniejszą połową. Ej taka niby produkcje taśmową, pomysł z pozoru banalnie prosty, stosowano już i w średniowiecznym weneckim arsenale, i podczas produkcji bloczków dla angielskich żaglowców, ale dopiero Henry Ford uczynił z tego pomysłu ogólnoświatowy standard. Po całym wieku rewolucji industrialnej i stawiania fabryk. . Poza tym zbudowanie ekonomicznej rakiety odzyskiwalnej, która potrafi latać - co najmniej - dziesięć razy, do której reszta świata zaczyna się dopiero nieśmiało przymierzać, jako dowód upadku technologicznego i utraty kompetencji? Serio?

@ Adam Przybyła.
A tu ma pan trochę racji Projekt Starship ma naprawdę bardzo głęboko w dyszy, latanie na Księżyc. Tak po prawdzie Marsa chyba też. To. Ma. Być. Ciężarówka. Tylko i aż tyle. Zawiezie na  niską i dalsza i pozaziemska orbitę wszystko za zapłaci klient. Akurat się znalazł klient, który płaci za Księżyc? Proszę, bardzo szacowny kliencie będzie  Księżyc. Japończyk, któremu się zamarzył lot artystów wokół Księżyca, też poszedł z tym do Muska, bo jego agencja kosmiczna, utrzymywana, miedzy innymi, z jego podatków, nie daje mu takich możliwości. Klient zmieni zdanie i zażyczy sobie wożenia satelitów tropiących to podobno tak straszne CO2. Ależ proszę szacowny kliencie, zawiozę panu te satelity, ale dopiero następnym lotem lotem, bo pan generał był pierwszy. Klient, życzy sobie jednej z tych śmiesznych misji na planety zewnętrzne, których opis się zaczyna "weź ze sobą pięćdziesiąt ton paliwa... ". Klient nasz pan. Bedzie sonda z pięćdziesięcioma tonami paliwa.
I to, kosmiczna ciężarówka, a nie jakiś śmieszny wyścig z Chińczykami, którzy dopiero zeszłowiecznymi metodami klecą coś na poziomie MIRa, ma realną szansę być owym zapalnikiem. Bo nagle kupa rzeczy stanie się możliwa. A LEO z możliwością tankowania, to już polowa drogi do znacznej części Układu Słonecznego.
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6532
  • Realista do bólu;-)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #430 dnia: Lipiec 20, 2021, 12:46 »
.. masz racje, nkt nie przyszedl do SpX z kasa ktora starczylaby na Ksiezyc czy Marsa. A czy NASA nie miala technologii ladowania? Hmm ... zastanowmy sie, NASA kupila  od armadilo pixela i bawila sie dc-x ... ale chyba nie miala ... ;-) Z powazaniem
                                                                                                                                                              Adam Przybyla


« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2021, 12:50 wysłana przez Adam.Przybyla »
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 861
  • Kim jest John Gald?
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #431 dnia: Lipiec 20, 2021, 13:23 »
Nasa bawiła się i bawi różnymi rzeczami.
https://9gag.com/gag/aGp6eVG
No tylko jest subtelna różnica miedzy "zabawą", a zbudowaniem pojazdu, który nie dosyć, że lata, wraca i lata jeszcze raz, ale przy tym potrafi zarobić na siebie i przejąc ładny kawał rynku. Starship, jest budowany i optymalizowany pod ten cel - żadnych komisji, żadnych: "pan senator sobie życzy fabrykę w swym okręgu, wojskowi taką a siaką ładownię i orbitę polarną, a astronauci, ręcznego lądowania" - próba spełnienia tych sprzecznych wymagań zabiła Space Shuttle, zanim się na dobre narodził. W Space X jest jeden odpowiedzialny za wszystko człowiek, którzy trzyma cały projekt za twarz i mówi: "ma być tanio". Wydaje mi się Blue Origin, bardzo cierpi na brak takiego człowieka. W NASA, takie myślenie zorientowane na cel "Panowie chcemy lądować na Księżycu, czy nie?" odeszło wraz z Weebem. Dlatego SLS, wygląda, jak wygląda i obecnie jest gdzie jest. 
A jego los, już teraz, zanim zdążył choć raz polecieć, jest przesądzony. Odbicie kilku lotów i kasacja.
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #432 dnia: Lipiec 20, 2021, 13:27 »
Starship ma tyle wspólnego z X33 co kura z gęsią. Jedno ma płytki termiczne i drugie, jedno ma pióra i drugie. X34 miał być latającym skrzydłem. O różnicach w rodzaju paliwa nie wspominając.
              ... wiesz, tam mial byc jednostopniowiec, nie pyklo, SS ma dwa stopnie, reszta imho ma chyab dzialac podobnie.
Tylko ze hamowac beda bardziej silnikiem. Podejrzewam, ze diabel twki w szczegolach i tu projekty beda dokladnie takie same ...
tez z kazdym kolejnym lotem/proba wyjdzie, ze teoria to jednak wymaga poprawek ... Moge nawet obstwaiac, ze jak w przypadku
X-33 z kazda proba zbiorniki stawaly sie coraz ciezsze, ze az nie bylo miejsca na ladunek i paliwo, tak tutaj blacha i plytki
zaczna na SS rosnac i grubiec ... A SLS spokojnie sobie poleci ... na 100% i na 100% drugi stopien pojawi sie w kolejnych
projektach ... Nawet jak zaoraja resztki STS. Ale SLS jako pomysl zyje dlugo choc kiedys nazywal sie Shuttle-C. Z powazaniem
                                                                                                                                               Adam Przybyla
Tu jest dwustopniowiec, ale ten pierwszy stopień ma być "odzyskiwalny", cała reszta - w zasadzie koncept X-33. Choć pierwsze odchudzanie już było i wypadło podwozie, więc nie wylądujemy gdziekolwiek. Jeśli się uda  niespodziewałbym się szałowych osiągów drugiego stopnia czyli właściwego SS, dostaniemy nieco inaczej skonfigurowany STS, pytanie czy tańszy w eksploatacji, chyba o przełom tutaj chodzi. Gdyby to się udało to już byłoby coś. Chociaż na razie przygoda z Falconem 9 nie jest zbyt optymistyczna. Cena spadła o spadły spadły udźwig rakiety, więc przełomu nie ma. Co do problemów zmęczeniowych - to duży problem, już wpłynął na użytkowanie Falcona 9 i... New Glenna Bezosa. Bez przeskoczenia tego tematu nie ma mowy o prawdziwej odzyskiwalności. Mnogość statków do lotów na LEO jest dla mnie zagwozdką , Starship, Starliner, Dragon i kolejne w drodze. Gdzie to ma wszystko latać? ISS jest tylko jedna. Turystyka?

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2406
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #433 dnia: Lipiec 20, 2021, 13:32 »
Tu jest dwustopniowiec, ale ten pierwszy stopień ma być "odzyskiwalny", cała reszta - w zasadzie koncept X-33.

Jaka reszta?

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #434 dnia: Lipiec 20, 2021, 13:48 »
Nasa bawiła się i bawi różnymi rzeczami.
https://9gag.com/gag/aGp6eVG
No tylko jest subtelna różnica miedzy "zabawą", a zbudowaniem pojazdu, który nie dosyć, że lata, wraca i lata jeszcze raz, ale przy tym potrafi zarobić na siebie i przejąc ładny kawał rynku. Starship, jest budowany i optymalizowany pod ten cel - żadnych komisji, żadnych: "pan senator sobie życzy fabrykę w swym okręgu, wojskowi taką a siaką ładownię i orbitę polarną, a astronauci, ręcznego lądowania" - próba spełnienia tych sprzecznych wymagań zabiła Space Shuttle, zanim się na dobre narodził. W Space X jest jeden odpowiedzialny za wszystko człowiek, którzy trzyma cały projekt za twarz i mówi: "ma być tanio". Wydaje mi się Blue Origin, bardzo cierpi na brak takiego człowieka. W NASA, takie myślenie zorientowane na cel "Panowie chcemy lądować na Księżycu, czy nie?" odeszło wraz z Weebem. Dlatego SLS, wygląda, jak wygląda i obecnie jest gdzie jest. 
A jego los, już teraz, zanim zdążył choć raz polecieć, jest przesądzony. Odbicie kilku lotów i kasacja.
Tylko tanio na razie nie jest. Na razie SpaceX jedzie na rządowych dolarach - NASA plus DoD.
a to przykład zabawki,
https://en.wikipedia.org/wiki/McDonnell_Douglas_DC-X
w tym temacie Musk nic nowego nie wymyślił.
Tu jest dwustopniowiec, ale ten pierwszy stopień ma być "odzyskiwalny", cała reszta - w zasadzie koncept X-33.

Jaka reszta?
Dokładnie cała i napotyka dokładnie te same problemy co X-33. Nawet rezygnacja SSTO najwyraźniej nie pomaga co jest złym prognostykiem dla całego programu. Być może okaże się że podobnie jak nie jesteśmy w stanie odtworzyć Saturna V, mamy problem z osiągnięciem parametrów STS.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2021, 13:56 wysłana przez Marek B »

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Exploration Mission 1 / Artemis 1
« Odpowiedź #434 dnia: Lipiec 20, 2021, 13:48 »