Po prostu wedlug mnie teren nie az taki frapujacy. Najlepsze z MERow to wedlug mnie byla panorama krateru Victoria ale ciagle nie ma dla mnie tego samego rozmachu jak teraz w ktorym widzisz bardzo dramatyczny teren cale kilometry od obiektywu z jednoczesnym swietnym detalem w poblizu obiektywu. A Vikingi to juz daleko zostaja w tyle. Jakbym mial sobie wybrac jedno zdjecie z Marsa do powiekszenia na scianie to nie wachalbym sie nawet sekundy ktore ...
Aha Więc chodzi o treść fotek a nie ich jakość... Zadając pytanie myślałem o jakości fotografii.
Nic nie ujmując Curiosity ja myślę, ze MERy przesyłały również arcyciekawe fotki.
Warto sobie przypomnieć panoramkę Guseva wykonaną ze szczytu Husband Hill, czy też niesamowite widoki z Meridiani Planum.
Przez wyprawą Oppy nawet mi się nie śniło, iż na Marsie mogą być ciemnobrązowe wydmy i podłoże skalne wyglądające jak chodnik
Fotki Pathfindera też mi się podobają, gdyż mają dużo kamieni i widok na Twean Peaks, szkoda tylko, że ich jakość jest już mniejsza niż u MARów czy nawet Vikingów
A propos fotek Vikingów, to z wszystkich dotychczasowych misji powierzchniowych na Marsie, to ich fotki są najmniej ciekawe a zwłaszcza z Utopii. Jednak Vikingi można usprawiedliwić tym, iż nie miały kół i musiały lądować na bardzo płaskim terenie, gdyż wówczas nie posiadano tak dokładnych danych o powierzchni Marsa jak dziś, a poza tym ich fotki są bardzo frapujące w porównaniu do tych jakoby wysłanych przez lądownik Marsa 3