Adamie,
Nie mówiłbym hop co do jasności.

Pamiętaj o tym że pomiary z fotometrii dają kompletnie inny rezultat jak np wizualna obserwacja. Co więcej jasność komety w pobliżu Słońca to nie tylko podstawowa formuła zawierająca logarytmy z odległości z uwzględnieniem założonej jasnosci absolutnej i wsp. aktywności, ale także efekty fazowe odpowiadające za forward scattering.
Według tego przeliczenia Twoja kometa byłaby tylko typowym dużym sungrazerem odkrywanym obecnie kilka razy w roku na SOHO, zakładając że tym razem więcej szczęścia przyczyniło się do wcześniejszej detekcji przez Lovejoy'a.
John Bortle na comets-ml w swoim prospekcie jest podobnego zdania co ja, że mamy do czynienia z obiektem klasy C/1945 X1 (du Toit ). Przemawia za tym przede wszystkim aktywność kometarna i silne skondensowanie obiektu o którym wspomina Terry, której według prac Sekaniny, Chodasa i Marsdena raczej nie można się spodziewać w przypadku większych komet SOHO, w takiej odległości od Słońca.
Zobaczymy za 2 tygodnie kto ma racje i jakie będą losy tego obiektu.