Autor Wątek: Artemis 4  (Przeczytany 2748 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Grewest

  • Zarejestrowany
  • *
  • Wiadomości: 5
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 07, 2024, 15:48 »
Mam taką propozycję, może stwórzmy osobny temat na tą kwestię? Albo omówmy ją w temacie "Biden i program Artemis"?

Pisząc posta 1 marca, liczyłem na to że dostanę odpowiedź jak stacja kosmiczna pomoże przy misji Księżycowej   ;D

Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3833
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 19, 2024, 08:58 »
W porządku, ale nie mówmy o rakietach czy statkach typu Dragon, F9, FH i NG oraz tym bardziej skompromitowanych Starliner'ach, które nie mają wpływu i jakiegokolwiek udziału w programie księżycowym. Mówmy o ścisłej linii "księżycowej" i tego co jest potrzebne aby faktycznie być do 2030 na Łysym a przynajmniej kiedykolwiek przed Chińczykami, a czym wspomniałem w poprzednim poście. Poza tym - możemy po prostu poobserwować sytuację i odświeżyć wiedzę za 2,3 lata, na obecną chwilę nie byłbym taki pewien i w skowronkach - patrząc na działania i ciągłe, bardzo poważne poślizgi i opóźnienia NASA i partnerów.
Ok to porównajmy:
USA:
- mają rakietę, statek,
- nie mają lądownika i kombinezonu.
Chiny:
- mają rendery
- nie mają rakiety, statku, lądownika, kombinezonu.

Coś pomyliłem?

.

Najwyraźniej ich nie doceniasz. Zwróć uwagę, że jeśli już coś zapowiedzą - to z reguły to robią, w przeciwieństwie do NASA gdzie wiatr polityczny ciągle buduje spore schody. CSA już wielokrotnie zaskakiwała wszystkich niezwykle udanymi i spektakularnymi realizacjami swoich misji bezzałogowych, czy to na Księżyc czy nawet Marsa. W maju leci Ch-6 a jednocześnie mocno rozwijany jest program załogowy. I nawet jeśli Chińczycy nie zdążą z lądowaniem do 2030, to nie oznacza, że nie będą jednak pierwsi na Księżycu na początku dekady 2030-2040. Nadal mocno póki co nie wierzę w to, że Amerykanie zdążą do tego 2030 ponownie odwiedzić Srebrny Glob. Zbyt głęboko w lesie są jeszcze z lądownikiem, a Starship w tej roli kompletnie - co wielokrotnie powtarzałem - do mnie nie przemawia (stabilizacja na powierzchni). Co do Starship'a, pamiętaj, że Starship musi najpierw wyjść mocno z fazy testów, uzyskać certyfikację na loty załogowe (taki statek z wszystkimi systemami pokładowymi wogóle to musi powstać, na razie na orbitę lata skorupa), musi przeprowadzić serię testów z tankowaniem, następnie musi przynajmniej 2-3 krotnie z powodzeniem dotrzeć do Księżyca, w pełni udanie i bez przygód wylądować na nim, wreszcie z niego wystartować. Teraz spróbuj wpiąć to w 6 letnią ramę... Nie byłbym taki pewien mówiąc, że na obecnym etapie NASA jest daleko z przodu względem Chińczyków, którzy postępami chwalą się znienacka a nie z dnia na dzień.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2024, 09:44 wysłana przez station »
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Offline Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 865
  • Kim jest John Gald?
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 19, 2024, 10:31 »
Na razie fakty są takie.

Rakiety
USA - Dwie super ciężkie rakiety nośne. Obie zaliczyły lot orbitalny.
Chiny - Zero. Status prac: mniej więcej co rok zmieniana makieta (choć podobno w końcu się na coś zdecydowali)

Statek
USA. - Jeden statek BEO, który obył udany lot Ziemia Księżyc.
Chiny. - Udany test balistyczny kapsuły. Sam statek ponoć robi się, no ale ja się w końcu zrobi to patrz punkt pierwszy.

Lądownik.
USA. - Dwa lądowniki, robią się.
Chiny - ?

Skafander.
USA. - Robi się.
Chiny - ?

Alternatywna misja kombinowana.
USA. - Do dyspozycji od ręki dwie ciężkie rakiety (Falcon Hevy i Vulcan), w prospektywnie dwurocznej New Gleen. Dwie kapsuły do "podrasowania" Dragon-2 i Starliner, w perspektywie pięcioletniej przystosowany do wożenia ludzi Dream Chaser w perspektywie dziesięcioletniej startujący z Ziemi załogowy Starship. Lądowniki i skafander, jak wyżej.

Chiny.
Ciężka dostepna od reki rakieta Długi Marsz 5 i albo w perspektywie dwu letniej nowa kapsuła, albo pójście w kompletne retro, czyli robimy z Shenzou nowego lepszego Sojuza 7K-LOK. Lądowniki i skafandry jak wyżej.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2024, 10:33 wysłana przez Aga Bej »
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3833
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 19, 2024, 12:30 »
...ale sam wiesz jak to wygląda pod względem informacyjnym w przypadku Chin, stąd słusznie dałeś te znaki zapytania. U Kitajców dochodzi ten wspomniany przeze mnie wątek zaskoczenia, robią, siedzą cicho jak mysz, informacje bardzo skromne, a potem "tadaaaa" i wyskakują z misjami. Zresztą, ten księżycowy desant bezzałogowy też świadczy jak poważnie do tematu podchodzą. Nie twierdzę, że będą pierwsi (w tej czy przyszłej dekadzie) na Łysym, twierdzę tylko, że potrafią działać po cichu, a my porównujemy potem ten brak informacji do tego jankeskiego natłoku, gdzie wszystko jest jasne i oczywiste z dnia na dzień. Dlatego też naprawdę, zupełnie nie będę zaskoczony jak nagle ogłoszą misję - test bezzałogowy np. w roku 2029 (za pomocą rzecz jasna ciężkiej rakiety), aby zaraz np. w roku 2030 czy 31 ogłosić misję załogową i to od razu z lądowaniem.
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 19, 2024, 12:30 »

Offline velonauta

  • Zarejestrowany
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 19, 2024, 13:18 »
Dlatego warto próbowac sie poduczyc choc z 1000 chinskich znakow.
Wtedy przynajmniej infografiki z Chin mniej beda zaskakiwac ;)

Offline kakmar

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 19, 2024, 13:55 »
Station, z całym szacunkiem, czym jest ten chiński bezzałogowy desant na księżyc? Mi się wydaje, że NASA gra w zupełnie innej lidze jeśli chodzi o misje bezzałogowe i nie widzę żadnego powodu dlaczego mieliby coś podobnego wysyłać na łysego.
Druga sprawa, to chiński program załogowy. Tak latają zmodernizowanym soyuzem do zmodernizowanego mira. Przez 25 lat wysłali w kosmos mniej ludzi niż Spacex w 4 lata.
Projekty ich nowych rakiet, kapsuł i misji wydają się być znajome. Wszystko co osiągnęli, ktoś kiedyś już zrobił.
Popraw mnie proszę jeśli się mylę.
Szanse, że nagle znienacka, wyskoczą z bazą na łysym, są jak dla mnie zerowe. Najpierw ktoś im musi pokazać jak i co zrobić.
Oczywiście jestem pod nieustającym wrażeniem sukcesów chińskiej propagandy.

.


Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3833
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 19, 2024, 14:28 »
Co do misji bezzałogowych na Księżyc w wydaniu chińskim - twierdzisz, że sukcesy przede wszystkim Ch-3, Ch-4 i Ch-5 są niewiele warte? :) Hm...Za chwilę zresztą leci Ch-6 a w zanadrzu jeszcze 2 poważne misje się szykują. A w jaki sposób wylądować na Łysym pokazali już dawno Amerykanie, z kolei Chińczycy, którzy w podbieraniu pomysłów są absolutnymi liderami na pewno to brali bardzo mocno pod uwagę. Zresztą... nie ma co tutaj się przekomarzać....poczekajmy sobie na spokojnie do końca dekady, a przynajmniej kilka lat i wtedy zaktualizujemy dane i informacje o programach księżycowych obu "obozów" (jeśli będziemy w stanie te dane ze sobą porównać).
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Offline Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 865
  • Kim jest John Gald?
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 19, 2024, 14:31 »
...ale sam wiesz jak to wygląda pod względem informacyjnym w przypadku Chin, stąd słusznie dałeś te znaki zapytania. U Kitajców dochodzi ten wspomniany przeze mnie wątek zaskoczenia, robią, siedzą cicho jak mysz, informacje bardzo skromne, a potem "tadaaaa" i wyskakują z misjami. Zresztą, ten księżycowy desant bezzałogowy też świadczy jak poważnie do tematu podchodzą. Nie twierdzę, że będą pierwsi (w tej czy przyszłej dekadzie) na Łysym, twierdzę tylko, że potrafią działać po cichu, a my porównujemy potem ten brak informacji do tego jankeskiego natłoku, gdzie wszystko jest jasne i oczywiste z dnia na dzień. Dlatego też naprawdę, zupełnie nie będę zaskoczony jak nagle ogłoszą misję - test bezzałogowy np. w roku 2029 (za pomocą rzecz jasna ciężkiej rakiety), aby zaraz np. w roku 2030 czy 31 ogłosić misję załogową i to od razu z lądowaniem.

Powodzenia przy "tadaaa" z rakietą zdolna dostarczyć +/- 100 ton na LEO. Powodzenia z "tadaa" z budową odpowiedniej kapsuły, bez ogłaszania takowej i kryciem się z nią po katach, jak sowieci z "Zondem". Lądownik, też będzie miał najpierw makiety, potem analogi, potem gdzieś fizycznie budowany i wypróbowywany sprzęt. Jeżeli Chińczycy potraktują sprawę poważnie, to nie będzie, żadnych "tadaam". Bedą jak mówi pewna mądra Księga "znaki na niebie i ziemi", a znaki owe, zaprawdę, zaprawdę  powiadam Ci  ;) to budowa potężnej infrastruktury pod potężna rakietę, wielka kampania testowa, trwająca przez kilka lat kampania wystrzeliwanie przez Chiny rożnych dziwnych rzeczy na orbitę. Ja tych znaków na razie zwyczajnie nie widzę.

PS Co do kampanii bezzałogowej to wyjątkiem lądowania na odwrotnej stronie Księżyca Chińczycy nie zrobili absolutnie nic, czego nie zrobili  Sowieci w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zeszłego wieku.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2024, 14:35 wysłana przez Aga Bej »
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3833
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 19, 2024, 20:27 »
...ale sam wiesz jak to wygląda pod względem informacyjnym w przypadku Chin, stąd słusznie dałeś te znaki zapytania. U Kitajców dochodzi ten wspomniany przeze mnie wątek zaskoczenia, robią, siedzą cicho jak mysz, informacje bardzo skromne, a potem "tadaaaa" i wyskakują z misjami. Zresztą, ten księżycowy desant bezzałogowy też świadczy jak poważnie do tematu podchodzą. Nie twierdzę, że będą pierwsi (w tej czy przyszłej dekadzie) na Łysym, twierdzę tylko, że potrafią działać po cichu, a my porównujemy potem ten brak informacji do tego jankeskiego natłoku, gdzie wszystko jest jasne i oczywiste z dnia na dzień. Dlatego też naprawdę, zupełnie nie będę zaskoczony jak nagle ogłoszą misję - test bezzałogowy np. w roku 2029 (za pomocą rzecz jasna ciężkiej rakiety), aby zaraz np. w roku 2030 czy 31 ogłosić misję załogową i to od razu z lądowaniem.

Powodzenia przy "tadaaa" z rakietą zdolna dostarczyć +/- 100 ton na LEO. Powodzenia z "tadaa" z budową odpowiedniej kapsuły, bez ogłaszania takowej i kryciem się z nią po katach, jak sowieci z "Zondem". Lądownik, też będzie miał najpierw makiety, potem analogi, potem gdzieś fizycznie budowany i wypróbowywany sprzęt. Jeżeli Chińczycy potraktują sprawę poważnie, to nie będzie, żadnych "tadaam". Bedą jak mówi pewna mądra Księga "znaki na niebie i ziemi", a znaki owe, zaprawdę, zaprawdę  powiadam Ci  ;) to budowa potężnej infrastruktury pod potężna rakietę, wielka kampania testowa, trwająca przez kilka lat kampania wystrzeliwanie przez Chiny rożnych dziwnych rzeczy na orbitę. Ja tych znaków na razie zwyczajnie nie widzę.

PS Co do kampanii bezzałogowej to wyjątkiem lądowania na odwrotnej stronie Księżyca Chińczycy nie zrobili absolutnie nic, czego nie zrobili  Sowieci w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zeszłego wieku.

cytując klasyka-piłkarzyka z Udinese: "We will see what time will tell"... i jeszcze Ci (i mi) program Artemis w międzyczasie skasują po A-II i co wtedy... :)
Owszem, Sowieci (których spadkobiercy nota bene jeszcze przez 30 lat nic nie zrobią w kierunku kosmosu) lądowali, podobnie jak Amerykanie ponad 50 lat temu, ale od tej pory nikt tam nie lądował (nie liczac ostatnich, swiezutkich przypadkow) i praktycznie uczyć się lądować trzeba od nowa, a Chinczycy są najwyraźniej na fali...no ale cóż... warto jednak ich nie lekceważyć.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2024, 20:29 wysłana przez station »
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Offline Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 865
  • Kim jest John Gald?
Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 19, 2024, 21:11 »
Ja tam jestem ostania osobą, która będzie płakać po Artemisie. Zwłaszcza w obecnej formie. A po Chińczykach, na razie nie widzę żadnych realnych działań sugerujących, że na serio pracują nad załogowym lotem na Księżyc. I póki nie mają  ani rakiety, ani statku, ani lądownika, z czego za dwa lata, może będą mieli statek, takich działań być nie może.
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Artemis 4
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 19, 2024, 21:11 »