Szczerze - bardzo się obawiam tego lotu, jego przebiegu.
Myślę, że wylaliśmy już na Boeinga - zasłużenie - wiele wiader pomyj i teraz należy dać im szansę. Niech pokażą, co potrafią. Jakieś drobne problemy na pewno się przytrafią (SpaceX z Dragonem też jakieś miewał i nadal od czasu do czasu miewa), ale to jeszcze nie powód, by potępiać ich w czambuł już na wieki wieków.