Więc tutaj faktycznie możliwości Saturna V, było 120 ton na LEO i 30 ton na powierzchnie Księżyca.
Absolutnie nie ma takiej możliwości! Można to wywnioskować podstawiając liczby pod równanie Ciołkowskiego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wz%C3%B3r_Cio%C5%82kowskiego. Żeby z 48 ton na TLI zrobić 30 t na powierzchnię Księżyca musiałbyś dysponować napędem o impulsie właściwym przekraczającym 1000s*. Lądownik musiał by mieć silnik atomowy napędzany ciekłym wodorem, żeby czegoś takiego dokonać.
Jak wspomniał
kanarkus Saturn V miał udżwig 48 t na TLI. TLI wymagało przyspieszenia o ok. 3200 m/s. Zwróćmy uwagę, że lądownik Apollo miał 2400 m/s przeznaczone do lądowania a wejscie na niską orbitę wokół Księżyca kosztowało ok. 800 m/s. To daje razem 3200 m/s czyli tyle co TLI. Oznacza to, że jeśli Saturn V mógł wysłać 1/3 udźwigu na LEO w stronę Księżyca, to 1/3^2 z udźwigu na LEO mogła wylądować. To daje jakieś 15-16 t ale tylko wtedy gdybyśmy użyli napędu na ciekły wodór. Taki napęd nigdy nie został użyty w głębokiej przestrzeni kosmicznej po 3 dniach lotu (chociaż były plany np. Altair - lądownik z programu Constellation miał używać specjalnego wariantu siników RL-10 do lądowania). Tak więc zostają napędy hipergoliczne takie jak te z programu Apollo. Silniki Apollo LM miały 313 s ISP w porównaniu do 424 s ISP dla silnika J-2. Mozemy więc bardziej realistycznie założyć, że udźwig na powierzchnię Księżyca wyniósłby 313/424 * 16 + trochę lepszy stosunek masowy dla napędu hipergolicznego czyli powiedzmy gdzieś
12-13 t.
*- trudno podać dokładny wynik bo nie znamy stosunku miedzy masa własną a masa paliwa. Przyjąłem jednak (dość optymistycznie) ze byłby on identyczny jak dla napędu chemicznego na ciekły wodór. Wówczas przy dwukrotnie większym ISP ładunek na tą samą trajektorię też będzie dwukrotnie większy.
To dlaczego na wikipedii nie piszą że te 16 ton FH, to jest jedynie na orbite Marsa?
Ale to nawet nie jest na orbitę Marsa tylko
w stronę Marsa Gdybyś chciał wejść na niską orbitę wokół Marsa hamując tylko silnikami to z tych 16 t a orbitę wysłałbyś może 1/3 tego. Nawet używanie atmosfery do hamowania nie rozwiązuje za bardzo tych problemów bo weźmy np. łazik Curiosity. W stronę Marsa wysłano 4000 kg i mimo użycia atmosfery do wyhamowania znacznej części prędkości to i tak na samym Marsie wylądowało jedynie 900 kg. Gdzie podziała się reszta? Reszta (czyli osłona termiczna, silniki, paliwo do lądowania, spadochrony i tysiąc innych rzeczy) była potrzebna żeby Curiosity w ogóle mógł tam dotrzeć i wylądować. Czyli mniej niż 25% masy wysłanej w stronę Marsa stanowił ładunek właściwy.
Podobnie jest z Księżycem. Tylko tutaj nie możesz użyć atmosfery tylko wszystko robisz silnikiem. Falcon Heavy może wysłać 20 t w stronę srebrnego globu ale tyle to można co najwyżej rozbić o powierzchnię Ksieżyca. Gładko wylądować może jedynie 25-33% z tych 20 t.
Łuna 17, która miała mase ponad 5 ton, a została wyniesiona na powierzchnie Księżyca za pomocą rakiety Proton K, która na LEO ma możliwości jedynie 20 ton.
Więc z grubsza to z 20 ton na LEO, dociera 5 ton na powierzchnie Księżyca, i to jest jedna czwarta.
Nie! 5600 kg zostało jedynie wysłane w stronę Księżyca. na Księżycu realnie mogło wylądować 1500-1800 kg - to jest nie więcej jak 7-9% udźwigu Protona na LEO.
Teraz doczytałem, że Łunochód, który wylądował miał masę jedynie 756 kg ale możliwe, że nie był on jedyną użyteczną rzeczą jaka wylądowała.
Na tym obrazku widzimy, ze Łunochód zjechał z lądownika, który sam w sobie mógł mieć jeszcze jakieś instrumenty naukowe albo komunikacyjne (czyli masa użyteczna) ale na 100% tego nie wiem. Proton umożliwił więc wylądowanie jedynie z x >= 760 kg masy użytecznej.
przecież to wszystko jest tam źle zapisane.
Nie, to ty źle zinterpretowałeś te dane co wykazałem wyżej.