Tak, to tylko papierek i górnolotne słówka, które za 5 lat mogą być tak samo aktualne jak plany dot. asteroidy, Marsa itd. Ale podzielam zdanie Eko, że na szczęście rynek prywatny tj. usługi prywaciarzy poszły mocno do przodu od tamtego czasu, jest nadzieja, że jak padnie SLS to pojawi się jakaś alternatywa, zdrowo już wtedy dopracowana.