Ja się zastanawiam tutaj, gdzie jest granica pomiędzy krytyką a "naprzykrzaniem się". Albo z drugiej strony - w którym momencie jakaś "kropla przeleje czarę goryczy". CoB - możesz tutaj to skomentować?
To że są wątpliwości co do Sat Revolution - zarówno w ich komunikacji medialnej (m.in. kwestia z Virgin Orbit, która wyjątkowo źle wygląda) jak i technicznej - to wiemy. Pytanie, czy warto albo czy "można" to drążyć czy też zezwalać na zupełnie "odjechane" wizje?
Z mojej perspektywy - ta spółka to nie pierwszy przykład czegoś "nie teges", co się w polskiej branży pojawiło. Były już wcześniej pewne "działania", które w opinii wielu były bardzo kontrowersyjne. W tle oczywiście pojawiły się pieniądze - także zdarzało się zachęcać do udziału indywidualne osoby, przed którymi ważne informacje mogły być ukrywane. Czy tak jest w tym przypadku? Ten artykuł z wp zdaje się sugerować, że takich wątpliwości jest kilka.
Osobiście najchętniej bym zobaczył albo stworzył szansę na rzetelną rozmowę na temat Sat Revolution i ich technologii - również z przedstawicielami tej spółki. Obawiam się jednak, że do tego nie dojdzie - z prostej przyczyny - zidentyfikowanie jakiegokolwiek problemu, na który "nie da się" - będzie problemem dla tej spółki.