Nazywa to się Perspektywą powietrzną. Warstwa powietrza która dzieli Cię od obiektu zmienia jego kolor, kontury są rozmazane. Na ziemi im większy ten "słup" powietrza, między Twoimi oczami, a obiektem który widzisz, tym kolory bardziej wpadają w niebieskie tony... widać to choćby w górach, choć wszystkie pagórki są teoretycznie zielone to te daleko na horyzoncie zawsze są niemal niebieskie. Tutaj, jak ktoś pisał przez pył mamy żółtawo-beżowy odcień.