Skafander Neila Armstronga - projekt na Kickstarterze

[velo]

Bardzo ciekawa inicjatywa

Na kickstarterze muzeum Smithsonian (!) zbiera fundusze... na przystosowanie skafandra Neila Armstronga do wystawy. Zebrali już 500 tyś USD.

https://www.kickstarter.com/projects/smithsonian/reboot-the-suit-bring-back-neil-armstrongs-spacesu

[mars76]

wstyd , że amerykanie nie potrafią wygospodarować funduszy na taki ważny eksponat symbol !; tylko muszą żebrać na internecie na renowację tak ważnego artefaktu

[Scorus]

To jest internetowa akcja promocyjna i edukacyjna. Do tego służy to muzeum. Tak jak z tą kamerą na Hayabusie 2. Wstyd że inni często nie chcą zdjęcia w internecie pokazać.

[Rafał]

Kickstarter raczej nie jest miejscem do "żebrania". Owszem ludzie się składają, ale w zamian za to dostają rzeczy/usługi - przed skarbówką ciężko byłoby się wybronić, że to jest zbiórka, a nie sprzedaż . Zbierającemu opłaca się to w zdecydowanie szerszym kontekście niż procent gotówki która mu zostanie po wypełnieniu zobowiązań wobec składkowiczów. Media i poczta pantoflowa promują stronę zbiórki, a ludzie otworzą stronę, przeczytają, przejrzą obrazki i obejrzą film. W ten sposób ludzie dowiadują się o produktach, usługach czy rzeczach, którym na billboardzie i w TV nie poświęciliby nawet 5 sekund.

[mars76]

To jest internetowa akcja promocyjna i edukacyjna. Do tego służy to muzeum. Tak jak z tą kamerą na Hayabusie 2. Wstyd że inni często nie chcą zdjęcia w internecie pokazać.

Może to za bardzo uogólniłem; o co chodzi z tym zdjęciem bo nie wyłapałem pokrewieństwa w temacie-jak możesz rozwinąć twoją ostatnią myśl Scorusie?

[velo]

Kickstarter był zawsze rewelacyjną platformą promocyjną. I też spełnił chyba teraz swoją rolę. I być może za tą akcją pójdzie dużo więcej zbiórek na fajne astro-projekty

Aż się zacząłem zastanawiać, żeby do tego Smithsonian w końcu kiedyś polecieć.

Za to żałuję, że instytucje publiczne u nas w kraju za takie inicjatywy się nie wezmą. Albo przynajmniej o takich nie słyszę.

[kanarkusmaximus]

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł! Dać kasę publiczną można bez problemu, ale wystawa przejdzie pewnie bez echa. Zrobić akcję z dużym rozgłosem (a ten jest, bo piszemy o tym nawet w naszym polskim zakątku internetu ) to szansa by dotrzeć do wielu ludzi z "radosną nowiną" o lądowaniu na Księżycu.

Większości użytkowników KickStartera nie było na świecie, gdy Armstrong zrobił pierwszy krok na Srebrnym Globie. To szansa by przypomnieć albo nawet po raz pierwszy pokazać, co może osiągnąć współczesna (i już nie tak współczesna...) technologia...