Widzę, że Toruń jest przez Was poważnie brany pod uwagę. Cieszy mnie to bardzo. Napiszę jeszcze tylko, jakie mogą wynikać problemy z tej lokalizacji. Pierwszy to artyleryjski poligon wojskowy. Jest on usytuowany w granicach miasta, a więc zakładając co najmniej kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) kilometrów lotu poziomego, problem raczej odpada. W Toruniu jest zwykle przewaga wiatrów zachodnich, a poligon jest w południowej części miasta. Raczej więc tam balon nie poleci. A nawet gdyby, to ktoś tu deklarował chęć pomocy w odzyskiwaniu kapsuły z terenów wojskowych. Drugi problem to wspomniany korytarz powietrzny na północ od Torunia, biegnący z Warszawy do Grudziądza. Ale korytarzy w Polsce jest zatrzęsienie i tu też trudno wybrać idealne miejsce. No i trzeci problem to Wisła. Z jednej strony ciągnie się z zachodu na wschód w kierunku ewentualnego lotu i stanowi potencjalne zagrożenie opadnięcia w jej nurt gondoli, z drugiej stanowi poważną przeszkodę w planowaniu odzyskania kapsuły. Jeśli balon będzie leciał mniej więcej wzdłuż Wisły trzeba będzie mieć co najmniej dwie ekipy poszukiwawcze po obu jej stronach, bo mostów tu zbyt wiele nie ma. Od Torunia po Włocławek nie da się przejechać na drugą stronę.
Więcej problemów nie potrafię teraz wskazać. Nadal też uważam, że Toruń jest całkiem dobra propozycją.