A swoją drogą obawiam się, że udany lot Demo 2 wywoła w Ameryce komentarze "America great again"...
"America great again"... zwłaszcza, gdy może dojść do sytuacji, gdy z powodu postępującego koronawirusa w rosyjskim sektorze kosmicznym może nastąpić znaczący ubytek kompetencji pozwalających na bezproblemowe startowanie Sojuzów (to tylko czarny scenariusz, ale powinno się uwzględniać wszelkie zagrożenia)
Bójmy się sytuacji, że SpaceX może przejąć w jakimś stopniu rolę NASA. To oznaczałoby monopol, a amerykańska astronautyka po kilku latach zaczęłaby przypominać sytuację w latach 90. i 2000., czyli po wygaśnięciu uniesienia programem Apollo i ugrzęźnięciu właśnie w monopolu.
Wyhamowanie po programie Apollo związane było z cięciami budżetu NASA.
Zastanawiam się czy to kwestia monopolu (i w jakich obszarach) czy bardzo drogiego programu Space Shuttle ograniczającego realizację innych projektów.
Niedaleko byliśmy dominacji rakietowej w latach 80. gdy ładunki miały być wynoszone głównie wahadłowcami. Katastrofa Challengera uświadomiła zagrożenia z tego wynikające.
(9 startów poza wahadłowcami w 1985, w 1986 - 6, 1987 - 9)
NASA ma siłę wynikającą w dużym stopniu z woli politycznej i co się z tym wiąże, określonym budżetem na realizację projektów.
SpaceX w dużej mierze jest beneficjentem tej polityki.
Pytanie, czy NASA może w jakiejś mierze być monopolistą. Tak, bo jest jedyną agencją kosmiczną w USA
Ale nie da się zmonopolizować wszystkich kompetencji kosmicznych przez NASA w ramach istniejących uwarunkowań.
W rakietowym biznesie w USA, póki co, nie grozi nam monopol. Trwa gra konkurencyjna inspirowana przez SpaceX, która wykracza poza USA.
NASA potrafi się wycofać z nieekonomicznych projektów jak Shuttle-C:
In early 1989 the study contract was extended by one year, including consideration of use of the Centaur G-Prime from the Titan IV as an upper stage. It was determined that the MPTA-098 structural article built in the 1970's for the SSME development program could be used as the Shuttle-C prototype. At the end of the study NASA decided that the development cost for Shuttle-C would be $ 1.8 billion. The Office for Technology Assessment estimated the cost as only $985 million, a rare case indeed where NASA made a high-ball estimate. Cost per launch would be $424 million for the Generation 1 design, or $9350 per kg. 14 Space Shuttles and 10 Shuttle-C's could be launched per year using existing Kennedy Space Center facilities. However such a rate would quickly exhaust the supply of surplus SSME engines. Therefore new-build engines would have to be purchased at a cost of $38 million each, or a total of $500 million per year. When this cost was taken into consideration, Shuttle-C was more expensive than the USAF Titan IV - therefore, NASA concluded, there was no reason to develop it. The decision was taken in 1990 to cancel Shuttle-C.
http://astronautix.com/s/shuttlec.html
Nie tylko NASA dzieli komiczne środki :
https://www.space24.pl/spacex-i-ula-z-nowymi-zamowieniami-na-wynoszenie-ladunkow-rzadowychPrzykład opierania się kosmicznego przemysłu na rynkowej konkurencji:
Kiedy w lipcu 1969 r. Neil Armstrong wykonał swój „jeden mały krok dla człowieka, jeden wielki skok dla ludzkości”, miał na sobie skafander kosmiczny stworzony przez Playtex, firmę znaną z produkcji damskich biustonoszy i pasów. International Latex Corporation – przemysłowa dywizja Playtex – wygrała kontrakt na budowę skafandrów Apollo w 1962 roku, a następnie przypieczętowała umowę po tym, jak pokonała dwie inne firmy również w konkursie na projekt skafandra. Doprowadziło to do stworzenia A7L i A7LB, pary ręcznie szytych skafandrów kosmicznych, które chroniły astronautów Apollo przed żywiołami, a jednocześnie zapewniały swobodę ruchów, niezbędną do zbierania kamieni księżycowych, przeprowadzania eksperymentów naukowych i prowadzenia łazika księżycowego. Dział skafandrów Playtex oddzielił się od głównej firmy w 1967 roku i nadal pełni funkcję wykonawcy NASA pod nazwą ILC Dover.
https://weneedmore.space/10-rzeczy-ktorych-mozecie-nie-wiedziec-o-programie-apollo/