Jest chyba jasne, że nie można cały czas mieć astronautów na poglądzie. Tak jak na wahadłowcach czy ISS, są specjalne zaplanowane audycje z nimi, i tak powinno zostać. Oni w końcu tam pracują, takie audycje to też element ich pracy, i nie widzę potrzeby, by podglądać ich w czasie wypoczynku lub wolnym.
Oczywiste z drugiej strony, że ta pierwsza załoga musiała spodziewać się, podobnie jak NASA i SpaceX, że ludzie będą chcieli ich oglądać jak małpki w zoo. Kierownictwo lotu powinno więc zaplanować trochę więcej tych audycji, ale tylko tyle.