Ale z drugiej strony... Jeśli ten "Composite Crew Pressure Vessel", jest identyczny z czarnym wierzchołkiem na obrazku statku, i zarazem stanowi część oddzielaną od reszty, to jest właśnie kapsułą załogową. Tyle że stanowiącą na orbicie element większej całości, jak np. kapsuła Apollo (CM) razem z modułem serwisowym SM. A na to, że będzie oddzielana od reszty i ma lądować niezależnie od niej, wskazują testy, którym ją poddawano, a zwłaszcza "Conduct pressure vessel drop test". Wtedy musiałaby też mieć osłonę ablacyjną. Ale tego wszystkiego oczywiście nie wiemy.
Jest inna możliwość, że owo coś ze zdjęcia jest tylko jakimś demonstratorem. Ale czego? Demostrator powinien być wyposażony w jakieś przynajmniej częściowe funkcjonalności docelowego obiektu, czyli mieć coś wspólnego ze statkiem/kapsułą, który będzie latał.