R1 & jsc - chyba was ominęła zmiana władzy
A już poprzednia mocno cisnęła na polonizację. Nie ma szans, żeby ktokolwiek w MON klepnął satelitę bez transferu technologii do polskich podmiotów (to nie offset, tak tylko przypominam), nawet jeśli będzie to drożej kosztowało.
Dla wzmocnienia argumentacji - przy modernizacji Leopardów 2 technologię modułowych pancerzy pozyska Rosomak S.A., a swoją działkę w optoelektronice dostanie również PCO S.A., również podmiot w pełni polski. Jednym z warunków programu Wisła (systemy plot) jest częściowy transfer technologii rakietowych do Meska, tak jak i spory zastrzyk technologii dostanie z różnych źródeł Polskie Centrum Paliw Rakietowych (m.in. z USA, Izraela i Francji).
Dodatkowo, Francja jako kraj m.in. dostarczający optoelektronikę dla czołgów rosyjskich nie jest preferowanym klientem dla Polski, więc wszelkie "a to my sobie sami zbudujemy, a potem wam przywieziemy tirem" zostanie zbyte śmiechem. Serio, to już nie te czasy co kiedyś, że kupowano nas paciorkami
W branżę wojskową idą teraz naprawdę ogromne pieniądze (w sam Bumar Łabędy 500mln zł na modernizację bazy przemysłowej), a licencje są kupowane masowo - od Koreańczyków (podwozie K9), masowo wręcz z Ukrainy (ptaszki ćwierkają, że również rzeczy z pogranicza branży kosmicznej), Finlandii (nasz Rosomak jest tak dobry, że Finowie kupują go jako bazę swoich przeróbek, ostatnio 100 sztuk), Francuzów, Niemców (głównie do sprzętu pancernego) czy Izraela.
Satelity to kluczowy element dla Polskich Kłów, które są warte całościowo z 10-15 miliardów złotych (same 3 okręty podwodne z pociskami manewrującymi to minimum 6mld zł) - jak MON będzie chciał to sobie powoła Polskie Centrum Satelitarne i zbuduje od zera fabrykę satelitów, więc niech Airbus nie kombinuje za bardzo
A bardziej prawdopodobne, że MON doinwestuje w jakąś spółkę typu Creotech, a ta rozszerzy działalność.