0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Mam zagadkę (sam nie mogę jakoś jej podołać) dotyczy ona misji Wega-1/2. Chodzi mi o lądowniki tych sond - jak długo pracowały na powierzchni Wenus (planetary landers & entry probes podaje dla Wegi 1 zaledwie - w stosunku do innych lądowników tego typu - 20 min. a dla Wegi 2 widnieje tam - ?) druga sprawa to zainstalowane na pierścieniu amortyzującym urządzenie wiertniecze - wiecie może jakie były plany a jak wypadły te wiercenia w praktyce (np. na ile cm. głębokości udało im sie zejść). z góry dziękuję.
Kamer nie miały, bo lądowały w nocy. A było tak dlatego, że balony mogły pracować tylko w chłodniejszych nocnych temperaturach. Po wejściu na stronę dzienną pękały.
Odpowiadając na pytania. Lądownik Wega 1 transmitował dane przez 20 minut po lądowaniu, a Wega 2 - przez 22 minuty. Czas ten wynikał z faktu, że dane były transmitowane do sond macierzystych, a te w czasie lądowania znajdowały się po nocnej stronie Wenus i dostępne zasilanie z baterii było mocno ograniczone. Co do wierceń, penetrometr na Wedze 1 nie przeszedł pomyślnie testów przed startem i nie był sprawny (jak to u ruskich). Jednak i tak na wysokości 17 km nastąpiły silne turbulencje, które uaktywniły przyspieszeniomierz włączający instrumenty do pracy na powierzchni,w tym rozkładający penetrometr. Natomiast badania gruntu w przypadku Wegi 2 przebiegły prawidłowo. Jest kilka publikacji na temat składu pierwiastkowego skał, ale nie mam do nich dostępu. Co do balonów, zakończyły one nadawanie po wyczerpaniu się baterii, rzeczywiście przekraczając terminator, ale były zaprojektowane do pracy po stronie nocnej.Podstawowym źródłem wiedzy jest książka Soviet Robots in the Solar System: Missions, Technologies and Discoveries. Piracki PDF można pobrać stąd:http://uploaded.net/file/euh1kn89/1441978976.pdf