I to jest właśnie "flexible path" w wydaniu fantastów
Skasują moduł napędowy i resztę, mimo, że dopiero co ogłosili zwycięzcę przetargu :-) Po kolejnych wystąpieniach wiecznie zadowolonego z siebie Bridenstine'a, znowu nastąpi faza malunków z innego wymiaru, tym razem obrazujących jakąś utopijną wersję bazy powierzchniowej, takiej najlepiej "wydrukowanej" w 99% z regolitu, a za 2 miesiące okaże się, że jednak nie, że baza powierzchniowa to nie to i trzeba jednak skoncentrować się na następcy ISS. Niestety odnosi się wrażenie, że ludzie pracujący w tej agencji robią szum po to by pokazać, że cokolwiek na chwilę obecną robią, natomiast nie widać długofalowej strategii.... nie widać jasno wyznaczonego celu, bo cel ten co chwila się zmienia, zmieniają sie priorytety, nie zmienia się tylko uśmiech na twarzy admina NASA...