Brazylia doświadczyła rozwoju biznesu w formie skrajnie liberalnej (nie spotykanej w krajach zachodu), gdzie nie było miejsca na duże wspieranie przez państwo rozwoju nowych technologii, ale za to rozwijały się drobne kramikarskie biznesiki (też potrzebne). Dokładnie odwrotnie było na Ukrainie, komuna dla potrzeb militarnych rozwijała programy nowych technologii, lekceważąc bieżące potrzeby ludzi. I tak, dość w sumie biedna Ukraina wciąż ma co nieco do zaoferowania Brazylii. Brazylia ma problem, bo to kraj duży i już nie tak biedny, ale technologicznie są dużo za światową czołówką. A chcieliby mieć ambitny program kosmiczny.