STS-133

[Matias]

Hallo, hallo :

[Matias]

Naprawy idą gładko, ale teraz najtrudniejszym zadaniem jest analiza zebranych danych (wciąż zbieranych) - mówi Gerstenmaier.

Pochwalił oczywiście wszystkich za świetną pracę, którą wykonują.

[Matias]

Mówi Shannon, objaśnia dokładnie problem na małym modelu

[Matias]

Te wszystkie informacje już się tutaj przewijały. Jeśli dobrze usłyszałem to wyszło od momentu zmiany typu zbiorników z LWT na SLWT (Super Lekki Zbiornik) 4 zbiorników ET, to jest około 5000 podłużnic. Z tego 32 uległy uszkodzeniu, ale sytuacje te były wychwytywane jeszcze w zakładzie produkcyjnym w MAF. Zatem nie jest to usterka 'projektu' tego elementu.

[kanarkusmaximus]

Co ciekawe, jest możliwy start po 20 grudnia, ale będzie wymóg, żeby zmiana daty miała miejsce w trakcie "spokojnego dnia" na orbicie.

Hmmm... Robi się naprawdę ciekawie!

[Matias]

Jest także możliwy rollback do VAB, jeśli będzie potrzeba przeprowadzenia kompleksowego prześwietlania promieniami rentgena, chodzi tutaj o część zbiornika do której nie ma dostępu z konstrukcji FSS czy RSS.

Jest bardzo ciekawie..

[Matias]

Ponoć nigdy wcześniej nie mieli odpadu pianki z kołnierza górnego Intertanku (LOX Flange), nie wiedzą czy kiedykolwiek mieli pęknięcia tamtejszych struktur (nie mieli danych).

[Matias]

Muszą zrozumieć dlaczego te pęknięcia przeszły niezauważone tak daleko (nie wiem skąd ten kontekst - chyba chodzi o pękniecie pianki zauważone 5 listopada, ale pęknięcia pod nią mogły być obecne już wcześniej).

Wciąż muszą wiele zrozumieć, aby w ogóle było możliwe myślenie o starcie.

[kanarkusmaximus]

Wszystko zatem sprowadza się do procesu minimalizacji ryzyka. Jedno jest pewne - ekipę pracującą na LC-39A czeka sporo pracy!

[Matias]

Próbne tankowanie jest brane pod uwagę. Sprawa z wykonaniem tego testu zmieniała się na przestrzeni ostatnich dni. Jeszcze nie dawno mówili, że jednak nie będzie takiej potrzeby (miało być 26 listopada oryginalnie), jednak już w tym tygodniu pojawiła się informacja, że ma być przeprowadzone 5 grudnia (nie jestem pewien), co już zawęziło mocno okno - w tym momencie wiedziałem na 100%, że nie dadzą rady na początku grudnia.

Początkowo próbne tankowanie miało być sprawdzeniem szczelności GUCP, potem wyszli z założenia, że dobrze rozumieją ten problem, dlatego zrezygnowali z tego posunięcia, stąd wnioskować można, że chcą sprawdzić zbiornik pod kątem specjalnie tych pęknięć (czy nie pojawią się nowe).

BTW - czy nie zbliżamy się przypadkiem do czasu, kiedy Discovery pobije rekord pobytu na stanowisku? Ostatnio taka bliska sytuacja miała miejsce chyba w czasie STS-127, kiedy były problemy z GUCP. Tutaj mamy jeszcze większe problemy..

[Matias]

W czasie okna 17-20 grudnia mamy cztery możliwe próby startu (4 razy pod rząd chyba nie mogą).

Obawiają się tego, że teraz może być problem potencjalnie rozwiązany, ale kiedy dojdzie do przeciążeń w czasie startu, dodatkowa pianka może odpaść i uderzyć w wahadłowiec.

Od strukturalnego punktu widzenia nie jest źle - największe przeciążenia działają na końcowe 22 centymetry podłużnic. Możliwa jest 'utrata' kilku podłużnic, a integralność konstrukcyjna w czasie lotu zostanie zachowana. Gorzej jest z odpadającą pianką, której spore kawałki mogą uszkodzić mocno powłokę Discovery.

[Matias]

Koniec konferencji.

No.. generalnie sporo się dzieje

[kanarkusmaximus]

No.. generalnie sporo się dzieje

Ale jutro i pojutrze nie. Pracownicy dostali wolne.

[KP]

No to dużo dowiedzieliśmy się. A miało być tak miło. 

[Radek68]

W sumie nawet nie wiem jak to skomentować. 
Bezpieczeństwo (nie tylko załogi przecież, ale w ogóle promu, stanowiska, w szerszym rozumieniu całego NASA) jest w tej chwili priorytetem.  OK.
Szkoda tylko, że przez tyle lat lotów (i tyle lotów!) nie dopracowali sytemu (STS) do jako takiej pewności i niezawodności.
Cały czas wynikają problemy, starają się je zrozumieć, zaradzić, ale nie bardzo potrafią...
A ile to kosztów generuje.

Może faktycznie pora pożegnać wahadłowce, a całość pieniędzy wpompować w nowe pomysły i badania nad nowym typem napędu.