Wielki Powrót Adama
no cóż, skoro jest grupa wiernych fanów Spejsiksa to dla równowagi powinien być Adam
Można pisać, że "90% kosztów Starshipa pokrywa NASA" albo jak parę lat temu porównywać Falcona z Dragonem do upadłego już suborbitalnego Lynxa,można pisać wszelkie bzdury i nadal "nie zjeść czapki", bo się kompletnie zapomina co się pisało wczoraj.
Jak się kiedyś założyłem z Finchem o termin lotu i przegrałem to wysłałem mu nagrodę, w rewanżu sam dostałem upominek. Mógłbyś Adamie wziąć przykład i sobie nałożyć jakiegoś fanta, donejta na forum jeśli jakieś Twoje przewidywanie się nie sprawdzi. Jakiś zakładzik o konkretne osiągnięcie, termin, etc. You talk the talk, try walk your walk.
A tak bardziej na serio to warto się odnieść do tego posta:
Firma Payload Research sporządziła szczegółowy raport na temat kosztów Starship i potwierdza to co mówił Elon Musk. Koszt wystrzelenia Starshipa będzie wynosił ok 10mln dolarów, a obecny koszt wystrzelenia Falcona 9 to ok 15mln.
https://arstechnica.com/space/2024/01/rocket-report-a-new-estimate-of-starship-costs-japan-launches-spy-satellite
Lion97 ujął to trochę (zbyt) optymistycznie. Z raportu wynika, że na samą infrastrukturę SpaceX wydało około 3 miliardów dolarów. 10 mln to bardziej koszt krańcowy, po zamortyzowaniu wydatków na badania i rozwój, przy pełnej odzyskiwalności i użytkowaniu poszczególnych egzemplarzy dziesiątki, jeśli nie setki razy. Do tego jeszcze bardzo, bardzo daleko - pewnie osiągną ten poziom za jakieś 8-10 lat.
Na razie zestaw nie osiągnął orbity, co dopiero mówić o pełnej odzyskiwalności. Trzeba by wziąć pod uwagę ile kosztuje zbudowanie jednego egzemplarza. Payload szacuje go na 90 mln USD, co wydaje mi się nadal zaniżone. Zakładają, że produkcja 1 Raptora to tylko 1 mln USD, a to też raczej wartość docelowa, niż obecna. Założyłbym raczej jakieś 2mln, wtedy koszt rośnie do 130mln za zbudowanie egzemplarza. Z kosztami wykonania samej operacji to niechby i 140 mln za start. Do tego kilkadziesiąt milionów dochodu na amortyzację dokonanego już i dokonywanego na bieżąco B+R. Tak, że łącznie na samo pokrycie kosztów na początek to będzie raczej około 200 mln USD na start, z ceną końcową dla klientów pewnie jeszcze wyższą, może nawet 250 mln. Już teraz wydali około 5 miliardów, wydadzą nawet drugie tyle. Nawet kasując ćwierć miliarda za lot, tj. odrabiając 100 mln na jednym locie potrzebują stu startów, żeby projekt wyszedł na zero.
Dla rakiety o potencjale większym od SLS cena 200-250 mln za start to i tak ogromny przełom, ale na totalną rewolucję w kosztach wynoszenia musimy jeszcze poczekać - najpewniej gdzieś do końca dekady, dopóki sprzęt się nie zamortyzuje i nie nauczą się masowo odzyskiwać sprzętu. Dopiero wtedy te wyliczenia Payloadu mają szansę się spełnić.