Wydaje mi się, że wersja z MkII będzie do końca brana pod uwagę jaka wariant awaryjny. MkIII ma wystartować dopiero za trzy lata, a to sugeruje, że Hindusi mają duże kłopoty z kriogenicznym 2. stopniem (bo 1. poleci już w tym roku w "teście atmosferycznym"). Tylko że MkII zapewni wyniesienie czegoś co najwyżej w klasie Gemini - byłaby to "sztuka dla sztuki". Ale skoro tyle już zainwestowali w program załogowy, również politycznie i propagandowo, gdyby coś poszło nie tak z MkIII, pewno będą chcieli wysłać cokolwiek.