Skoro już fantazjujemy o takiej eksploracji (pewnie najwcześniej w okolicach roku 2300, pamiętajcie, że mamy po drodze rozbudowany program księżycowy, marsjański, asteroidy....), to Callisto jest bezpiecznym, w porównaniu nawet do Ganimedesa miejscem na bazę naukową, ale też pod warunkiem, że będzie zmontowana na półkuli nie zwróconej w stronę Jowisza. Io naturalnie odpada, ale odpada też Europa, Ganimedes też nie jest miłe widziany w tego typu planach-fantazjach eksploracji zewnętrznego U.S. Generalnie dużo lepiej pod tym względem wypada możliwość obecności ludzi w układzie Saturna. Jowiańska radiacja szybko mogłaby załatwić nie tylko elektronikę ale i przede wszystkim ożywione towarzystwo.