Rok 2010 - Polska

[axion]

Nie specjalnie orientuje się jaki przebieg miała sprawa w przypadku Psar, ale to co można wyczytać z artykułów to wzmianka o przegranej w wyścigu technologicznym - rozwoju światłowodów i telefonii komórkowej. Moim zdaniem sprawa została kompletnie zawalona. Sprzęt można by przecież jeszcze wykorzystać, chociaż jedna z anten ma trafić do Obserwatorium Astronomicznego UJ. Cóż, w dzisiejszych czasach wszystko musi spełniać kryteria (krótkowzroczne) zysków i opłacalności.

Jedno jest pewne, moja nadzieja na rozwój technologii łączności satelitarnej w Polsce została poważnie zachwiana. Polska mogłaby działać tutaj chociażby w projekcie Galileo np. w dziedzinie atomowego wzorca czasu. Ale o czym tu mówić? Nie jesteśmy nawet w ESA - sami siebie wykluczamy. Paradoksalnie, kiedy u nas się niszczy - gdzie indziej się buduje! Wczoraj (20 grudnia) miało miejsce otwarcie centrum kontroli dla sytemu Galileo we włoskim Fucino! Link: Galileo’s navigation control hub opens in Fucino.

[kanarkusmaximus]

A tak pi razy oko - ile by kosztowało zbudowanie takiego ośrodka satelitarnego vs modernizacja? Bo możliwe, że mowa tutaj o kosztach, które nie są dostępne dla Polski...

[axion]

Chodzi Ci o ośrodek satelitarny stricte dla Galileo czy jakiś inny? Nie posiadam informacji na temat kosztów budowy ani modernizacji, ale nie idzie mi o to żeby od razu budować cały ośrodek (i tak pewnie wyśmiano by taką inwestycję) lecz o chociaż drobną współpracę. Chcę tylko zwrócić uwagę, że postępując w taki sposób jak to się dzieje obecnie - możemy zaprzepaścić wieloletnią pracę setek osób w naszym kraju. Później pojawia się problem z odbudową, a tego nie da zrobić się w 5 minut. Czasami niektóre prozaiczne projekty upadają z tak błahego powodu jak brak pieniędzy na wypłaty dla pracowników, którzy są na tyle zapaleni aby utrzymywać inicjatywę. Ale w naszym dziwnym kraju lepiej finansować seminarium niż przeznaczyć pieniądze np. na utrzymanie państwowego laboratorium.

W przypadku Fucino jest to ośrodek z głównym udziałem firmy Telespazio. To już nieco inna bajka (dosłownie).

[kanarkusmaximus]

Chodzi Ci o ośrodek satelitarny stricte dla Galileo czy jakiś inny?

Ja miałem na myśli ogólnie ten sektor usług satelitarnych, nie tylko Galileo.

[astropl]

Nie specjalnie orientuje się jaki przebieg miała sprawa w przypadku Psar, ale to co można wyczytać z artykułów to wzmianka o przegranej w wyścigu technologicznym - rozwoju światłowodów i telefonii komórkowej. Moim zdaniem sprawa została kompletnie zawalona. Sprzęt można by przecież jeszcze wykorzystać, chociaż jedna z anten ma trafić do Obserwatorium Astronomicznego UJ. Cóż, w dzisiejszych czasach wszystko musi spełniać kryteria (krótkowzroczne) zysków i opłacalności.

Nie jest tak źle (choć oczywiście jest źle), udało się uratować więcej anten, które zostaną wkrótce przerobione na radioteleskopy.

[jmvh]

Nie jest tak źle (choć oczywiście jest źle), udało się uratować więcej anten, które zostaną wkrótce przerobione na radioteleskopy.

Cztery i pół z siedmiu, przy czym czasza o średnicy 32,5 metra została przez miłościwie panujących nam biurokratów odesłana na tamten świat. Nie jest tak żle

[astropl]

Cztery i pół z siedmiu, przy czym czasza o średnicy 32,5 metra została przez miłościwie panujących nam biurokratów odesłana na tamten świat. Nie jest tak żle

No cóż, trzeba było się dołożyć, były do wzięcia w cenie złomu (dosłownie!). Zrobiliśmy, ile było w naszej mocy.

[jmvh]

Ta sytuacja, w której musieliście robić co w waszej mocy wydaje mi się krótko mówiąc nieco patologiczna. Do ważnych wydarzeń roku 2010 w Polsce doliczył bym praktyczny brak zmian w tej kwestii. Niestety.

[astropl]

Ta sytuacja, w której musieliście robić co w waszej mocy wydaje mi się krótko mówiąc nieco patologiczna. Do ważnych wydarzeń roku 2010 w Polsce doliczył bym praktyczny brak zmian w tej kwestii. Niestety.

Pewnie, że patologiczna. Ale chyba nie sugerujesz, że należało się przyglądać, jak idą na żyletki?

[jmvh]

Ta sytuacja, w której musieliście robić co w waszej mocy wydaje mi się krótko mówiąc nieco patologiczna. Do ważnych wydarzeń roku 2010 w Polsce doliczył bym praktyczny brak zmian w tej kwestii. Niestety.

Pewnie, że patologiczna. Ale chyba nie sugerujesz, że należało się przyglądać, jak idą na żyletki?

Oczywiście że nie.

[axion]

Nie jest tak źle (choć oczywiście jest źle), udało się uratować więcej anten, które zostaną wkrótce przerobione na radioteleskopy.

Dzięki za informację. Dobrze że znaleźli się rozsądni ludzie. Dobre i to. Chwała im za to.

Po Twoich wypowiedziach rozumiem, że sam osobiście również byłeś zaangażowany?

[astropl]

Po Twoich wypowiedziach rozumiem, że sam osobiście również byłeś zaangażowany?

W bardzo nikłym stopniu.

[Radek68]

Co prawda z małym opóźnieniem ale właśnie dowiedziałem się o likwidacji Centrum Usług Satelitarnych w Psarach. Wiadomość z 4 listopada: Anteny idą na złom. Koniec Centrum Satelitarnego w Psarach.
I co tutaj mówić o rozwoju technologii kosmicznych w Polsce, kiedy takowe idą na złom?

O, to przykra wiadomość... Naprawdę nie ma już CUS w Psarach?
Tak samo skończył żywot The Big Ear radio telescope (ten od sygnału Wow!) - w 1998 roku poszedł na złom...

Możemy sobie co najwyżej powspominać.

I obejrzeć 244 odcinek SONDY nadany 11 listopada 1982 r, w całości poświęcony temu centrum. Tytuł "Kontakt".

[axion]

I obejrzeć 244 odcinek SONDY nadany 11 listopada 1982 r, w całości poświęcony temu centrum. Tytuł "Kontakt".

[axion]

W załączniku zdjęcie satelitarne (które predysponuje już do zdjęcia historycznego) Centrum Usług Satelitarnych w Psarach oraz fragment mapy topograficznej. Każdy może zobaczyć je jeszcze w zasobach Geoportalu: LINK.