Dobrze, że wreszcie Zuma poleciała bo teraz droga otwarta dla startu Ciężkiego Sokoła
Zastanawiam się, że Zumą mógł być drugi egzemplarz miniwahadłowca X 37. Mogli się tym nie chwalić, żeby móc spokojnie latać i szpiegować satelity innych krajów albo nad powierzchnią tych państw.
Wiem, wiem, że jeden X 37 już lata na orbicie, ale to chyba nie jest przeszkoda, żeby w tym samym czasie latał i drugi. Tylko, sprawa wyda się dopiero jak odbędzie się ewentualny powrót miniwahadłowca, który dziś poleciał. Jak myślicie, na ile realny jest mój scenariusz?