A powiedzcie Wy mi moi kochani co ten lot ma na celu udowodnić? Przecież tak jak Marek kiedyś zauważył, jest to lot na niedocelowej rakiecie, z niedocelowym drugim stopniem, z niedocelową osłoną termiczną i niedocelową prędkością wchodzenia w atmosferę. Mi się zdaje, że zbyt przereklamowany ten start. Głowę dam, że zanim Orion poleci na Marsa, to SpaceX już dawno tam będzie...