Być może to po prostu przyznanie się, że program Artemis jest niewykonalny w takim tempie, jaki sobie założyli. Owszem, jakby sypnąć bez umiaru funduszami, to może. Tylko po co? Boeinga można forować w nieskończoność, tylko co z tego, skoro za chwilę wyprzedzą go wszyscy konkurenci nawet bez wsparcia pieniędzy amerykańskiego podatnika.
Do 2028 to nie tylko SpaceX będzie się przymierzał do lądowania na księżycu, ale i pewnie i Chińczycy, kto wie czy nie i Hindusi. Nawet BO pewnie będzie w stanie organizacyjnie sprostać zadaniu. Można ordynarnie blokować konkurencję, tylko że ktoś chyba zapomina, że konkurencją jest nie tylko SpaceX ale i inne państwa.