Mnie natomiast co innego zadziwiło. Ja byłem przekonany, że tam jest kilka gramów plutonu. A tam jest tego 13,5 kg. Toż z tego można by bombę zrobić.
I zwróciłem też uwagę na prosty system jaki zrobili. Te generatory energii z jednej strony na wysięgniku, z drugiej strony na wysięgniku aparatura badawcza, a między nimi korpus w którym jest zbiornik z hydrazyną. Bo przecież promieniowanie tego plutonu mogłoby zniszczyć aparaturę badawczą. Wtedy jeszcze byli w NASA ludzie, co naprawdę myśleli. Małym kosztem i prostymi środkami stworzyli znakomity wehikuł, który w ograniczonym zakresie będzie prawdopodobnie przesyłał dane jeszcze przez wiele lat.
Potwierdzam to, co napisał pogrzex, zastosowany Pu 238 nie nadaje się do zrobienia bomby. Nie ma też dużych problemów z promieniowaniem, bowiem emituje tylko alfa, zatrzymywane przez przez zwykłą osłonę tego RTG (nie potrzeba ołowiu).
Co do sprawności RTG, to informację wyciągnąłem chyba z polskiej wiki na temat RTG, przypuszczałem, że mogło być to źle, więc cieszę się z wywiązanej dyskusji, a osoby majstrujące przy wiki uprasza się o poprawienie tych 80 na 56%