Autor Wątek: Misja Międzygwiezdna sond Voyager, czyli "Voyager Interstellar Mission" (VIM)  (Przeczytany 138188 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Maquis

  • Bóg-Imperator ;)
  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 2241
  • Muhahahahaha
    • Kosmonauta.net
Ha, każdy by chciał. Tylko pieniędzy brak niestety. W sumie od czasu gdy stwierdzono kategorycznie, że era wielkich obserwatoriów (Galileo, Cassini) bezpowrotnie się zakończyła raczej małe szanse na coś podobnego. Choć tutaj ciekawostka - o ile mnie pamięć nie myli misja tego typu kosztowała coś około 4 miliardów dolarów. JWST kosztować miał 2.4 mld dolarów plus 1 mld dolarów na jego działalność. Obecnie jego budżet jest już przekroczony o 1,5 mld dolarów co sumarycznie daje koszta na poziomie niemal 5 mld dolarów.

Ciekawe.

Offline Szaniu

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1698
  • Szepty Ziemi.
A Voyager 2 tymczasem zaliczył 95 AU od Słońca :). Dane z nasowskiej.

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Voyager 1 po 34 latach podróży opuszcza Układ Słoneczny

"Firma Aerojet z siedzibą w Sacramento (Kalifornia, USA) poinformowała 1 kwietnia, że udało się przeprowadzić kilka niezwykle istotnych manewrów zmiany orientacji tej 34-letniej już maszyny.

Zarówno Voyager 1, jak i Voyager 2 posiadają na pokładzie system kontroli pozycji, na który składa się między innymi po 16 silniczków firmy Aerojet GenCorp. 8 marca, po raz pierwszy od lutego 1990 roku (nie licząc drobniejszych testów przygotowawczych do obecnego manewru), żyroskopy na pokładzie sondy otrzymały nowe zadanie: kazano im obrócić Voyagera o 70 stopni w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Następnie miały utrzymać taką pozycję przez 2 godziny i 33 minuty.

Manewr przeprowadzono nie bez powodu. W czerwcu roku 2010 dane przesyłane nieustannie z Voyagera 1 pozwalały przypuszczać, że w otoczeniu sondy natężenie wiatru słonecznego zaczęło szybko spadać, zbliżając się do zera. Innymi słowy, zaczęło dziać się to, na co astronomowie czekali od dekad: Voyager zbliżał się do granic naszego Układu Słonecznego. Od tego czasu zaczęto przygotowywać serie manewrów, które miały pozwolić na maksymalne wykorzystanie tego wydarzenia dla potrzeb nauki. Postanowiono m.in. położyć szczególny nacisk na zrozumienie kształtu „balonu” formującego się z wiatru słonecznego wokół naszego kosmicznego domu, gdyż pozwoli to oszacować dość dokładnie, kiedy Voyager przekroczy granicę Układu Słonecznego i stanie się pierwszym w historii ludzkości obiektem w przestrzeni międzygwiezdnej.

Ponieważ sonda od dziesięcioleci jest wystawiona na skrajne warunki przestrzeni kosmicznej, cały manewr został poprzedzony szeregiem testów. I tak 2 lutego zespół kontroli misji manewrował nią przez 2 godziny i 15 minut. Wyniki manewrów otrzymaliśmy dopiero 16 godzin, 8 minut i 27,5 sekundy później, gdyż tyle potrzebowały dane podróżujące z prędkością światła, aby dotrzeć na Ziemię. Okazało się, że testy przebiegły pomyślnie, a Voyager nie miał problemów z ponownym odnalezieniem gwiazdy, względem której orientuje się w przestrzeni – Alfy Centauri. Planiści misji dostali pozwolenie na zaprogramowanie kolejnych manewrów. Najdłuższy z nich trwał 3 godziny i 50 minut. Wszystko poszło tak dobrze, że od teraz zespół kontroli misji planuje co 3 miesiące przeprowadzać całe tygodniowe serie kolejnych manewrów.

Voyager 1 obecnie znajduje się w odległości 16 godzin, 6 minut i 21,4 sekundy świetlnej od Ziemi, czyli 116 razy dalej niż Słońce. Paradoksalnie jest zatem nieco bliżej nas, niż w lutym, gdyż ucieka z Układu Słonecznego z prędkością 17 km/s, a obecnie Ziemia „goni” go poruszając się po swojej orbicie z prędkością 30 km/s. Względem nieruchomego w tym układzie odniesienia Słońca sonda oddaliła się w tym czasie o ponad 5 minut świetlnych, czyli ponad 89 milionów kilometrów. Voyager 1 zacznie się znowu oddalać od Ziemi z końcem maja, kiedy to Ziemia przesunie się na swej orbicie na tyle, aby – jak co roku od 34 lat – ponownie zacząć oddalać się od sondy.

Firma Aerojet wciąż pozostaje jednym z kluczowych kontrahentów NASA, obecnie produkuje m. in. silniki dla Oriona, kapsuły będącej następcą wycofywanych promów kosmicznych."

Źródło: kosmonauta.net

Załącznik: Spojrzenie z góry na "uciekającego Voyagera". Symulacja - AK.

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
http://www.nasa.gov/mission_pages/voyager/voyager20110426.html
czyli jutro wieczorem.

Myślę, że warto pooglądać!
The Dark Side of the Moon

Polskie Forum Astronautyczne


Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Przypominam, że dziś o 19.00 na NASA TV będzie można zobaczyć "event" na temat misji Voyagerów.
Czy ktoś będzie to oglądał? Ja nie wiem czy na 100% mi się uda (postaram się oczywiście), a dobrze by było wiedzieć co tam u najdalszych sond słychać. ;)
The Dark Side of the Moon

Offline Maquis

  • Bóg-Imperator ;)
  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 2241
  • Muhahahahaha
    • Kosmonauta.net
Warto obejrzeć, ponieważ może się to odwoływać do danych z IBEX, a w grupie zajmującej się tą misją są też Polacy. Więc wszelkie ciekawostki zapewne nie pozostaną bez wpływu także na analizy danych IBEXa.

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Pozostało pół godziny.

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Pozostało pół godziny.

No i się zaczęło.

The Dark Side of the Moon

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Na razie mówią o niesamowitości misji, o odległościach od Słońca itp.
The Dark Side of the Moon

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Ed Stone opowiada o celach misji i datach w jakich były realizowane:
 P.S. - Fajne animacje :)
The Dark Side of the Moon

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Ślicznie to to wygląda - nasza słoneczna "bubelka". :)

Offline Trinkulo

  • Junior
  • **
  • Wiadomości: 59
Jestem mile zaskoczony, jest nawet Ann Druyan, tym bardziej brakuje mi tu Carla Sagana...

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
No i już po konferencji.

W zasadzie nie powiedzieli nic nowego dla kogoś, kto tematem się interesuje. Ale dla ogromnej większości mogą to być "niesamowite nowości".

Mowa była o całym programie, o tym gdzie te sondy teraz są, co badają (nawet pokazywano kran z lejącą się na powierzchnię wodą), Mówiono o szoku końcowym, o bąblu, polu magnetycznym wewnątrz, o tym co spodziewają się zastać na zewnątrz itp. itd.
Puszczano fragment płyt zabranych przez sondy w kosmos (dźwięk i obraz).
The Dark Side of the Moon

Offline Szaniu

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1698
  • Szepty Ziemi.
Kolejna AU dla Voyagera 1 :) jak ten czas leci...
Dane z nasowskiej.

Offline pogrzex

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 841
pytanie ciekawostka: czy i kiedy Voyager 2 doścignie Pioneera 10 ?
'pierd.... Aphopis czy inny dziad i wała bedzieta mieli ze swoich grubych portfeli'

Polskie Forum Astronautyczne