Co w koncu sprawia, ze Mars nie posiada pola magnetycznego podobnego do Ziemi?
Bo chyba tu jest klucz dla ochrony powierzchni przed wywiewaniem wody w kosmos? Do tej pory myslalem, ze rozmiar Marsa jest tu problemem i co za tym idzie jego szybsze stygniecie niz Ziemi.... ale przed chwila na wiki przeczytalem cos ciekawego na temat Wenus, ktora przeciez w wielu dziedzinach jest ziemskim blizniakiem:
Największą różnicą między obiema planetami jest brak tektoniki płyt na Wenus, prawdopodobnie związany ze znikomą zawartością wody w skorupie i skałach płaszcza. Skutkiem tego jest zmniejszony odpływ ciepła z wnętrza planety i jego wolniejsze ochładzanie, a to jest prawdopodobnym wytłumaczeniem braku pola magnetycznego.
Troche sie gubie... Mars nie ma pola bo wystygl, a Wenus nie ma pola bo za goraca...?
Poza tym przypadki obu planet troche burza moja optymistyczna teorie kosmosu pelnego drugich ziem...
Przeciez na dobra sprawe, gdyby nie ten drobiazg zwany polem magnetycznym, o ktorym sie w ogole nie wspomina przy okazji egzopanet, zarowno Wenus jak i Mars moglyby goscic zycie dzieki swoim zasobom wody, ktore utracily...
PS. Sa jakies przewidywania odnosnie tego, kiedy Ziemia wychlodzi sie/przegrzeje
na tyle... aby utracic swoja tarcze?