Oby tym razem ta barka była miejscem udanego lądowania. Choć tzw. intuicja inżynierska mówi, że jest to oględnie mówiąc b. ryzykowne przedsięwzięcie - taka cyrkowa stójka z przewieszką.
Już samo lądowanie takiego patyka jest dużym wyzwaniem, a lądowanie na niestabilnym podłożu, podatnym sprężyście w pionie, poziomie i przechyłowo, to prawie ruletka. To powiedziawszy trzymam mocno kciuki za powodzeniem.