Tyle, że SpaceX robi to właściwie, inwestując we własne technologie a Orbital składa rakiety z części kupionych zagranicą. Nie o to w COTS chodziło.
Wszystkim bardziej się podoba podejście SpaceX. Tylko czy trzeba wymagać, by firma, która robi rakiety, robiła także do nich silniki? Boeing i LM nie robią silników do Delt i Atlasów - kupują je. Pod tym względem SpaceX (do którego dołączy jeszcze Blue Origin) jest wyjątkiem. Problem z Antaresem jest raczej taki, że kupił niewłaściwe silniki.
ULA udowodniła, że jest wiarygodną "instytucją", gdy tylko będzie jechać na częściach made in USA to będzie istotna zmiana.
Tylko że ULA, a raczej Boeing i LM, miały kilkadziesiąt lat by stać się wiarygodnymi instytucjami. Zaś Orbital, który wszedł do COTS-u z dużym opóźnieniem, nie miał czasu na opracowanie i zrealizowanie koncepcji tak zaawansowanej jak SpaceX.
ULA (...) ceny i tak ma coraz lepsze. Orbital jest drogi.
Czy wiemy na pewno, że jest drogi? Na razie Antares nie był wykorzystywany komercyjnie, więc nie ma jak sprawdzić. Koszty B+R są zawsze wliczane do ceny, ale rozkładane na wiele startów, i zawsze one są bardzo wysokie. Tylko że w przypadku Delt i Atlasów na pewno zdążyły się już zamortyzować.