Rozbłyski słoneczne mają ścisły związek ze zjawiskiem rekoneksji magnetycznej, które tym częściej
zachodzi im bardziej skomplikowane pole magnetyczne plamy. Dlatego moim zdaniem lepszym kierunkiem
opracowywania jakiejkolwiek metody prognozowania prawdopodobieństwa wystąpienia takich rozbłysków
w danym rejonie Słońca byłoby raczej studiowanie magnetogramów z SDO i doszukiwanie się na nich
różnych zależności. Niuanse z gatunku sił pływowych planet-olbrzymów można chyba odstawić w kąt:).
Nie od dziś wiadomo, że plama o bardzo skomplikowanym polu typu beta-gamma-delta daje dużo większe szanse
na silny rozbłysk niż plama z bardzo prostym polem typu alfa.
Przyznam, że sam chętnie bym się czymś takim zajął, ale jak zwykle - brak czasu, a takie "badania" nawet
w wydaniu "prywatnym" wymagają solidnej podstawy naukowej i przemyślanego sposobu analizy danych.
Na razie jakiekolwiek próby przewidzenia momentu i siły ewentualnego rozbłysku to jest moim zdaniem wróżenie z fusów,
dlatego rozpocząłbym od przeanalizowania rozwoju różnych plam słonecznych pod względem pola magnetycznego i ich
"zdolności rozbłyskotwórczych". Być może udałoby się wyróżnić jakieś ich "rozwojowe schematy"?
Sam temat jest bardzo ciekawy, ale trzeba podejść do niego z głową
.