Moje doświadczenia z relatywistyką kończą się na programowaniu GPS'ów w telefonach. Nie tyle nawet GPS'ów, co oprogramowania mającego aproksymować trasę po chwilowej utracie sygnału (wjazd samochodem do tunelu itd.) na podstawie danych drogowych, przełączania między nadajnikami komórkowymi etc. - na szczęście, krótko się tym zajmowałem, bardzo ... męcząca robota. Natomiast pamiętam, co się działo, kiedy chłopaki wyłączali w GPS'ach standardowe moduły, między innymi, kompensujące efekty relatywistyczne. Można spróbować samemu, zdaje się, że seria układów GOBI pozwala na takie ingerencje w działanie GPS.
Relatywistyka sama w sobie - zegary atomowe, zauważają różnice - nawet jeśli lecą samolotem. Więc na pewno, coś jest na rzeczy. W akceleratorach cząsteczek, też nie udało się rozpędzić elektronów czy protonów do większych prędkości.
Robek - 1/3 C to żaden dramat. Poza zderzeniami z pyłem, mikrometeorami itd. Jakaś dobra osłona musiałaby być z przodu.
http://www.cthreepo.com/lab/math1/ -> tutaj jest trochę ciekawych kalkulatorów, przeliczających efekty relatywistyczne.