Eko, no cóż - tak ten świat jest już skonstruowany, że wybuchają mniejsze i większe konflikt zbrojne, choroby, głód itp.
Tak jest od zawsze i zapewne tak zawsze będzie. Jak długo istnieć będą ludzie. Ale to nie przeszkodziło w wyprawach do nowych dla Europejczyka ziem (Kolumb, Magellan i inni). Teraz jest, czy raczej może być w pewnym sensie podobnie, tylko że te nowe lądy są "nieco" dalej
I jeszcze porównując z historią... w starożytności triery i inne statki żeglowały wyłącznie wzdłuż lądów (tak jak nasze statki kręcą się tylko po LEO)... a potem pojawiły się transoceaniczne karawele, które zmieniły oblicze podróżowania (czekamy na pojazdy zdolne do misji BEO)
Ot kołowrót dziejów...
"Cywilizacje albo wychodzą w kosmos albo giną" i "Ziemia jest kolebką ludzkości, ale żadne dziecko nie zostaje w kołysce na zawsze" - mądre słowa mądrych ludzi. Oby prorocze. I pewnie coś przekręciłem, ale sens pozostaje.