Obce cywilizacje.

[magiczny]

Jadąc dzisiaj do pracy zacząłem się zastanawiać jaka powinna być prawidłowa reakcja ludzi, władz na pierwszy kontakt z obcą cywilizacją.
Jakie mogły by być konsekwencję dla ziemian z takiego spotkania?
Może macie jakieś własne przemyślenia, albo spotkaliście się z poruszeniem tego tematu w jakichś książkach albo filmach(oczywiście nie żadne "Dzień niepodległości" czy "Bitwa o Los Angeles").

[Adam.Przybyla]

Jadąc dzisiaj do pracy zacząłem się zastanawiać jaka powinna być prawidłowa reakcja ludzi, władz na pierwszy kontakt z obcą cywilizacją.
Jakie mogły by być konsekwencję dla ziemian z takiego spotkania?
Może macie jakieś własne przemyślenia, albo spotkaliście się z poruszeniem tego tematu w jakichś książkach albo filmach(oczywiście nie żadne "Dzień niepodległości" czy "Bitwa o Los Angeles").

            ... pomysly bywaly rozne, ktos kiedys wymyslil aby wyslac do kontaktu ... dziennikarzy;-))) Z powazaniem
                                                                                                                                                                                   Adam Przybyla

[Mikkael]

Jadąc dzisiaj do pracy zacząłem się zastanawiać jaka powinna być prawidłowa reakcja ludzi, władz na pierwszy kontakt z obcą cywilizacją.
Jakie mogły by być konsekwencję dla ziemian z takiego spotkania?
Może macie jakieś własne przemyślenia, albo spotkaliście się z poruszeniem tego tematu w jakichś książkach albo filmach(oczywiście nie żadne "Dzień niepodległości" czy "Bitwa o Los Angeles").

Tak. W tym temacie polecam film "Kontakt" (1997) z Jodie Foster.

[Borys]

Jadąc dzisiaj do pracy zacząłem się zastanawiać jaka powinna być prawidłowa reakcja ludzi, władz na pierwszy kontakt z obcą cywilizacją.
Jakie mogły by być konsekwencję dla ziemian z takiego spotkania?

Różne. Tak czy inaczej, problem jest czysto akademicki, ponieważ obcych cywilizacji raczej nie ma (vide paradoks Fermiego).

[synoptyk]

Różne. Tak czy inaczej, problem jest czysto akademicki, ponieważ obcych cywilizacji raczej nie ma (vide paradoks Fermiego).

Biorąc pod uwagę ilość planet w układach słonecznych, ilość samych układów w galaktyce, ilość galaktyk we wszechświecie - to wręcz niemożliwe, że jesteśmy w tym momencie jedyną cywilizacją we wszechświecie. Paradoks Fermiego mówi co najwyżej o tym, że do tej pory na żadną nie natrafiliśmy, bo nie posiadamy odpowiednich technologii. Patrząc jednak na rozwój astronomii (spójrz na rozwój badań nad egzoplanetami, w 20 lat tak poszedł do przodu!), mam duużą nadzieję, że jeszcze za mojego życia nastąpi ów 'kontakt'.

[KonradL]

Nic nie nastapi
Chociaz uwazam ze cywilizacji (ktore pojawiaja sie i znikaja) troche jest - tylko raczej nie moga i pewnie nie beda mogly sie ze soba skontaktowac.

[ekoplaneta]

Jadąc dzisiaj do pracy zacząłem się zastanawiać jaka powinna być prawidłowa reakcja ludzi, władz na pierwszy kontakt z obcą cywilizacją.

Może okrzyk: ,,WOW!!!!" albo coś bardziej wulgarnego 
Myślę, ze pewne udowodnienie bytowania ETI narobiłoby trochę bałaganu zwłaszcza w niektórych religiach  w tym chrześcijańskiej. Bo musielibyśmy (my czyli chrześcijanie) odpowiedzieć, czy ofiara Chrystusa obejmuje również inne pozaziemskie istoty rozumne.
O innych religiach nie wspominam. Choć domyślam się, że dla Świadków Jehowy też byłby niezły szok....

[KonradL]

Myle, ze takie cos nie byloby w ogole ujawnione bo spowodowaloby to ogromny szok i chaos pogladowo-gospodarczy.

[Borys]

Różne. Tak czy inaczej, problem jest czysto akademicki, ponieważ obcych cywilizacji raczej nie ma (vide paradoks Fermiego).

Biorąc pod uwagę ilość planet w układach słonecznych, ilość samych układów w galaktyce, ilość galaktyk we wszechświecie - to wręcz niemożliwe, że jesteśmy w tym momencie jedyną cywilizacją we wszechświecie.

Z perspektywy nawiązania kontaktu wszechświat nas nie interesuje. Istotna jest Galaktyka i jej bezpośrednie otoczenie.

[synoptyk]

Z perspektywy nawiązania kontaktu wszechświat nas nie interesuje. Istotna jest Galaktyka i jej bezpośrednie otoczenie.

Dlaczego, nie takie cuda prezentowała nam nauka jak chociażby laser, komputer albo nie zawsze działająca mechanika klasyczna. Kto wie co będzie za 50, 100, 200 lat.

Ja bym nie wykluczał ani innych galaktyk ani innych wszechświatów

[Maquis]

Kontakt nie nastąpi. A nawet gdyby doszło do wykrycia jakiegoś sztucznego sygnału to jego interpretacja mogłaby się okazać niemożliwa do przeprowadzenia i to nawet wtedy, gdybyśmy w ogóle byli w stanie go odpowiednio odczytać.

[Romek63]

Jadąc dzisiaj do pracy zacząłem się zastanawiać jaka powinna być prawidłowa reakcja ludzi, władz na pierwszy kontakt z obcą cywilizacją.
Jakie mogły by być konsekwencję dla ziemian z takiego spotkania?
Może macie jakieś własne przemyślenia, albo spotkaliście się z poruszeniem tego tematu w jakichś książkach albo filmach(oczywiście nie żadne "Dzień niepodległości" czy "Bitwa o Los Angeles").

            ... pomysly bywaly rozne, ktos kiedys wymyslil aby wyslac do kontaktu ... dziennikarzy;-))) Z powazaniem
                                                                                                                                                                                   Adam Przybyla

E tam. Nic nie wiecie na ten temat 
Ten problem został już dawno profesjonalnie rozwiązany 

Powołano ambasador ds. kontaktów z obcymi !
http://kopalniawiedzy.pl/Mazlan-Othman-Org...smos-11462.html
http://www.rp.pl/artykul/541548-Gdy-UFO-wyladuje-.html
http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/...sador-ludzkosci




Może rzeczywiście ONZ wie coś więcej o UFO niż przedostaje się do prasy 

Kontakt nie nastąpi. A nawet gdyby doszło do wykrycia jakiegoś sztucznego sygnału to jego interpretacja mogłaby się okazać niemożliwa do przeprowadzenia i to nawet wtedy, gdybyśmy w ogóle byli w stanie go odpowiednio odczytać.

Nie byłbym aż takim sceptykiem co do kwestii umiejętności odczytania sygnału. Po pierwsze na pewno odróżnilibyśmy sztuczny sygnał od jakiegoś naturalnego. Po drugie zawsze istnieje opcja że wysoko rozwinięta cywilizacja nas odnajdzie. Po trzecie nie można wykluczyć że już od dawna jakaś cywilizacja nas obserwuje. Po czwarte może nawet jeśli mogą do nas dolecieć i dolecieli to jednak obserwują nas nadal z ukrycia gdyż jesteśmy dla nich raczej obiektem do badań niż partnerem do dyskusji    Po piąte może gdy zbudujemy statki zdolne do lotów do innych układów gwiezdnych to dopiero wtedy ewentualnie takim partnerem się staniemy 

[kanarkusmaximus]

Kontakt nie nastąpi. A nawet gdyby doszło do wykrycia jakiegoś sztucznego sygnału to jego interpretacja mogłaby się okazać niemożliwa do przeprowadzenia i to nawet wtedy, gdybyśmy w ogóle byli w stanie go odpowiednio odczytać.

Taki ciekawy odnośnik do tych rozważań:
http://www.setileague.org/iaaseti/rioscale.htm

Osobiście również dość sceptycznie podchodzę do kwestii kontaktu, ale już nie w takim kategorycznym tonie jak Mr Maquis. Osobiście uważam,że SETI może poszukiwać nieodpowiednich sygnałów, bo "spejs ferink sywilizejszyns" mogą bardzo szybko się przerzucić z radia na lasery jako metody przesyłu danych. A to wyraźnie ogranicza szansę na odbiór sygnału...

[synoptyk]

W kwestii tematu, polecam obejrzeć niesamowite nagranie



przedstawiające pierwszy kontakt plemienia z Papui-Nowej Gwinei z białym człowiekiem i zdobyczami cywilizacyjnymi. Ciary przechodzą jak to się ogląda. Pewnie wyglądalibyśmy podobnie przy kontakcie z obcą cywilizacją.

[Air Q]

W kwestii tematu, polecam obejrzeć niesamowite nagranie



przedstawiające pierwszy kontakt plemienia z Papui-Nowej Gwinei z białym człowiekiem i zdobyczami cywilizacyjnymi. Ciary przechodzą jak to się ogląda. Pewnie wyglądalibyśmy podobnie przy kontakcie z obcą cywilizacją.

Ciekawe nagranie, od razu przypomina mi się scena z filmu Apocalypto:


Co do kontaktu. Jeśli Oni tak samo zabierają się za eksplorację kosmosu jak my to faktycznie istnieją marne szanse na jakikolwiek kontakt